Pod koniec tygodnia ceny szły w górę nawet pomimo niesprzyjającej takiemu scenariuszowi zwyżce wartości amerykańskiego dolara. Jednym z kluczowych czynników, które w ostatnich dniach pozytywnie wpływały na notowania miedzi, było zamieszanie polityczne w Indonezji, które może znacząco wpłynąć na handel surowcami w Azji Południowo-Wschodniej, w tym na eksport miedzi z tego kraju. Obecnie w Indonezji trwa gorączkowa debata dotycząca prawa, które ma nakazywać firmom wydobywczym przetworzenie rud surowców mineralnych (m.in. rudy miedzi, węgla, niklu), zanim trafią one na eksport. Prawo, które z założenia miało chronić lokalny rynek i tworzyć miejsca pracy, może okazać się mocnym ciosem w gospodarkę. Wewnątrz kraju nie ma bowiem infrastruktury, która umożliwiałaby przerobienie wydobywanych rud surowców przed ich eksportem. Koncerny wydobywcze prowadzące działalność operacyjną na terenie Indonezji biją na alarm, nowe prawo bowiem w praktyce może oznaczać znaczące ograniczenie wydobycia, w tym w jednej z największych kopalń złota i miedzi na świecie, należącej do Freeport-McMoRan kopalni Grasberg. Kontrowersyjna ustawa ma wejść w życie z początkiem 2014 r. Ostateczną decyzję w jej sprawie podejmie prezydent.