Choć zmiana serii kontraktów terminowych z wrześniowych na grudniowe zaburzyła nieco przebieg wykresu kontynuacyjnego to jednak główne poziomy wsparcia i oporu pozostały bez zmian. Po odbiciu od poziomu dołka z końca sierpnia wykres indeksu WIG20 Futures testował będzie bardzo istotny poziom oporu. Już 15 pkt. nad wskaźnikiem przebiega główna linia trendu spadkowego, poprowadzona przez szczyty z marca i lipca. Dosłownie na tej samej wysokości znajduje się lokalny szczyt z 1 września, wyznaczający linią szyi niewielkiej formacji podwójnego dna. Gdyby bykom udało się doprowadzić do przełamania tego oporu (na wykresie liniowym), byłby to silny sygnał kupna. Z wysokości formacji wynika, że indeks WIG20 Futures powinien osiągnąć wartości 2050 pkt. Ten sam opór na wykresie słupkowym kontraktów znajduje się na poziomie 1980 pkt. Wsparcie wyznacza dołek z końca sierpnia na poziomie 1874 pkt. Jego przełamanie byłoby bardzo korzystne dla posiadaczy krótkich pozycji, bowiem kolejny istotny dołek na wykresie kontraktów znajduje się dopiero 600 pkt. niżej. Jednak istotniejszym wsparciem jest poziom 1850 pkt., widoczny na wykresie słupkowym i dopiero spadek poniżej tej wartości będzie można interpretować jako sygnał sprzedaży. Wskaźniki techniczne nie generują wiarygodnych sygnałów. "Byczo" wygląda MACD, który podczas ostatniej fali spadkowej utrzymał się powyżej wykresu swojej średniej. Po wzroście w środę i czwartek wskaźnik klasycznie odbił się od linii sygnalnej i zbliża się do poziomu równowagi. Jego przełamanie byłoby potwierdzeniem wcześniejszych sygnałów kupna.
TOMASZ JÓŹWIK
Analityk PARKIETU