Wtorkowa sesja potwierdziła, że przełamanie w ubiegłym tygodniu ważnego wsparcia w rejonie ok. 2990?2995 pkt. było skutecznym sygnałem zapowiadającym pogorszenie koniunktury na rynku. W ramach ostatniej przeceny indeks WIRR przełamał też wsparcie, które znajdowało się na poziomie 38,2-proc. zniesienia wzrostów z okresu połowa kwietnia ? końcówka lipca br. Diagram naruszył również dolne ramię rozszerzającej się wstęgi Bollingera, co może wprawdzie zaowocować próbą odreagowania spadków, ale przy obecnej aktywności byków trudno raczej będzie o zainicjowanie w najbliższym czasie wyraźniejszej zwyżki. Jednocześnie w tej sytuacji ułatwione zadanie ma strona podażowa, która przy niewielkim zaangażowaniu jest w stanie popchnąć rynek w dół. W tym układzie po ewentualnej korekcie wzrostowej nie można więc wykluczyć kolejnych spadków, dla których jednym z ważniejszych poziomów wsparcia będzie dolna granica kanału trendu spadkowego, w którym WIRR porusza się od lipca br. Aktualnie znajduje się ona na wysokości ok. 2920 pkt. Zbytniego optymizmu co do rozwoju koniunktury w najbliższym czasie nie dają również dzienne MACD i ROC. Oba te oscylatory zwiększają bowiem tempo spadków, oddalając się coraz bardziej od poziomów sygnału.
JACEK BUCZYŃSKI
DM PBK S.A.