Środowa sesja była czwartą z kolei na której spadła wartość WIG20. Po 16-pkt. stracie indeks zamknął notowania na poziomie 1842,1 pkt. Na wykresie ukształtowała się duża czarna świec, potwierdzająca przewagę podaży. Definitywnie przełamane zostało wsparcie wyznaczane w okolicach 1900 pkt., przez dużą białą świecę z zeszłego tygodnia. Tym samym na wykresie świecowym pozostaje jeszcze tylko jedno istotne wsparcie, które wyznacza młot z 21 sierpnia. Sygnałem powrotu do trendu głównego będzie zamknięcie notowań poniżej najniższego punktu tej formacji ? 1810 pkt. Na wykres indeksu obejmującym jedynie zamknięcia sesji, indeks odbił się od spadkowej linii trendu poprowadzonej przez szczyty z marca, lipca i września. To powinno dać początek kolejnej fali spadkowej. I tak będzie jeśli niedźwiedziom uda się doprowadzić do przełamania ostatniego już wsparcia, które na tym rodzaju wykresu znajduje się na wysokości 1800 pkt. Zamkniecie sesji poniżej tej wartości ostatecznie pogrzebie szanse na silniejszy ruch wzrostowy w najbliższym czasie. Układ wskaźników technicznych nie jest jakoś szczególnie zachęcający do kupowania. Jeśli spojrzeć na MACD, który po wyhamowaniu wzrostów poniżej poziomu równowagi przełamał swoją średnią, to raczej należałoby akcje sprzedawać.
TOMASZ JÓŹWIK
Analityk PARKIETU