Bez względu na podłoże ostatnich wzrostów, rynek zaskoczył swoją siłą. Korekta ma charakter dosyć dynamiczny, a kolejne zwyżki odbywają się mimo przewagi podaży na poprzednich sesjach. W ciągu zaledwie 6 notowań indeks wzrósł prawie o 10%. Większość graczy, choćby z psychologicznego punktu widzenia, spodziewała się dna w październiku, na wysokości około 14 200 punktów. Dlaczego jednak nie ?uprzedzić? rynku i zacząć dokonywać zakupów przed tym poziomem? Taka sytuacja ma właśnie miejsce. WIG wykonał prawie cały przewidywany spadek i rozpoczął korektę, o której na obecnym jej etapie nie możemy powiedzieć, czy przekształci się w nowy trend cenowy. Dzięki ostatnim zwyżkom indeks doszedł prawie do linii oporu, łączącej wierzchołki z marca ?98 oraz lipca ?99. Lekko ponad nią znajduje się nadal silnie zniżkująca średnia krocząca z 45 sesji. Kolejnym oporem będzie pierwsza z linii wachlarza Fibonacciego wytyczona przez szczyt z 27 marca oraz dno z 13 października, która biegnie aktualnie na wysokości 17 700 punktów. Najbliższe wsparcie to, oczywiście, ostatnie lokalne dno i wcale nie jest wykluczone, że indeks nie będzie go raz jeszcze testował. Potwierdziła się teza, że gdy RSI schodzi poniżej 20 punktów, na rynku podstawowym rozpoczynają się wzrosty.

DOMINIK STAROŃ