Na wtorkowej sesji WIG zatrzymał się dokładnie na linii trendu spadkowego, która przechodzi przez dołki z kwietnia i maja. Indeks przebił ją co prawda w październiku, ale wciąż wydaje się ona najbardziej wiarygodnym poziomem wsparcia. Ponaddwukrotnie wzrósł wolumen, co potwierdza zanotowanie przez WIG lokalnego dołka. Utrzymanie się indeksu powyżej 15 500 pkt. pozwoli na bardziej optymistyczne spojrzenie na rynek. Będzie to wyraźna oznaka słabnięcia niedźwiedzi w średnim terminie i szansa na zwrot. Koniec bessy będzie można jednak oznajmić dopiero wtedy, gdy WIG pokona poziom ostatniego szczytu, czyli 16 295 pkt. Ewentualna zwyżka WIG zatrzyma pogarszanie się sytuacji na oscylatorach technicznych. Wciąż powyżej linii sygnalnej znajduje się MACD, a RSI pozostaje znacznie ponad poziomem z dołka z 13 października. Stochastic powrócił do poziomu wyprzedania i obecnie nie zachęca jeszcze do zajmowania długich pozycji. W najbliższym czasie poziomy oporu to 15 800 pkt. ? 15-sesyjna średnia krocząca i 18 000 pkt. ? przełamana we wrześniu linia trendu wzrostowego. Wsparciem jest ostatni dołek (14 930 pkt.) i 14 200 pkt., gdzie przebiega równoległa do linii przechodzącej przez tegoroczne szczyty.

Adam Łaganowski

Analityk PARKIETU