Osiągane podczas ostatnich sesji wartości obrotów w połączeniu z poziomem rynku, według mnie, oznaczają, że obecnie akcje są już ?zupełnie w innych rękach?, niż to było np. dwa lata temu ? i tak generalnie w wyraźnie mocniejszych. Jeżeli ta teza byłaby prawdziwa, to można by liczyć na dalszą wstrzemięźliwość podaży, a wtedy do pełni szczęścia potrzeba już ?tylko? popytu ? lecz o to nadal jednak trudno. Mam wrażenie, że nieco zmalał ten karykaturalnie wszechobecny i decydujący wpływ na nasz rynek tego, co wyprawiają indeksy za oceanem ? a inna rzecz, że może to spowodować pewną ?pustkę decyzyjną? w sytuacji, gdyby zbyt wielu przywykło już tylko do ?gry pod dyktando?? Może jednak jakieś znaczenie będą miały wyniki uzyskane przez nasze spółki w ostatnim kwartale? A propos ? tak jakby z przychodami radzono sobie nie najgorzej (należy w tym miejscu zauważyć, że jednak inflacja też niczego sobie...), lecz chyba walka z problemem wzrostu kosztów niektórym zupełnie się nie udaje ? ale na szczęście jedna z tzw. spółek prawa politycznego właśnie pokazała kolejny sposób na obniżenie kosztów ? niemal taki sam skład zarządu spółki-córki, jak i spółki-matki. Jakie to proste! ? że też żadna ze spółek już notowanych na GPW jeszcze na to nie wpadła, a przecież i tu grup kapitałowych niemało?! Należy mieć nadzieję, że zagraniczni inwestorzy nie obserwują niektórych wydarzeń zachodzących w naszym kraju ? i lada moment rzucą się do zakupów. A zresztą są i inne kwiatki ? prasa już bez żenady ponagla, że ?mało czasu na omijanie (!) wezwań?, a nikt nie wydaje się choćby ?nieswojo czuć?, że powstały tu aż tak ?dobre do omijania? przepisy?

Andrzej J. Chabłowski

AmerBrokers S.A.