W czwartek rynek obligacji podporządkowany był danym o rachunku obrotów bieżących. Inwestorzy oczekiwali na informacje wstrzymując się w zdecydowanej większości od zawierania transakcji. Jeśli już to starali się kupić, co oczywiście powodowało wzrost cen. Po publikacji danych zaobserwowaliśmy wyraźny skok, jednak dość szybko ta część inwestorów, która kupowała spekulacyjnie w ciągu ostatnich kilku dni zaczęła zamykać pozycje. Mimo wszystko kończymy oczywiście znacznie wyżej, niż wczoraj.

Marek Zuber

Analityk finansowy BPH