Rynek funduszy inwestycyjnych od początku października porusza się wzdłuż długoterminowej średniej kroczącej. Piątkowa próba byków ukształtowania krótkoterminowego trendu wzrostowego okazała się bezskuteczna. Świadczy to o małym potencjale sił odpowiedzialnych za zwyżki. Najbliższe sesje będą mieć istotny wpływ na przyszłość notowań na rynku NFI. Znaczenie wspomnianej średniej kroczącej wzmacnia dodatkowo wznosząca się długoterminowa linia trendu, wyznaczona przez lokalne minima z lutego, maja i lipca br. Przełamanie poziomu 62 pkt. będzie oznaczać zakończenie okresu dobrej koniunktury, dzięki której indeks NIF zyskał od dołka z lutego do wrześniowego szczytu 45%. W razie realizacji takiego scenariusza następną równie istotną barierą powstrzymującą inwestorów grających na zniżkę będzie strefa wsparcia na poziomie 52,5?54 pkt. Na tej wysokości znajdują się dwa lokalne minima z tego roku, i opadająca linia trendu, kształtowana na wykresie od 1997 roku. Szansą na powrót do trendu wzrostowego byłoby przełamanie dwóch średnich kroczących, przebiegających nieznacznie powyżej 63 pkt. Skala obrotów od kilkunastu sesji nie przekracza 200 tys. sztuk (z krótkimi epizodami wyższego wolumenu), co nie rokuje dobrze trwałości ewentualnej zwyżki.

Marcin T.Kuchciak

Analityk parkietu