Przypominam - ostatnie oświadczenie (trzeba to wyraźnie rozróżnić - oświadczenia publikowane są każdorazowo po decyzji ws. stóp procentowych i są formą komunikacji bieżącej, ale również mało precyzyjnej; natomiast protokoły są publikowane z opóźnieniem, ale zawierają dużo więcej informacji, gdyż ujawniają przebieg dyskusji i przytaczane na niej argumenty) różniło się od pozostałych brakiem frazy o "możliwym przyszłym zacieśnieniu polityki" co osłabiło dolara. Teraz dodatkowo dowiedzieliśmy się, że brak tych słów spowodowany jest występowaniem "obustronnego ryzyka zarówno inflacji jak również wzrostu"; czyli że może dojść do wzrostu inflacji oraz do dalszego pogorszenia się koniunktury. Taki stan gospodarki zwykło nazywać się stagflacją, której amerykańska gospodarka doświadczyła po raz pierwszy po szokach naftowych lat 70-tych. Początkowo dolar umacniał się, gdyż serwisy informacyjne "zapchały się" newsami o słowach wskazujących na możliwość kolejnych podwyżek stóp procentowych. Tym razem kontekst jest inny - możliwe, że Fed za wcześnie przestał podnosić stopę, tracąc tym samym na wiarygodności gdyż inflacja nie maleje wraz z osłabieniem się koniunktury. Kolejna podwyżka podniesie atrakcyjność depozytów w USA, ale będzie to groziło zepchnięciem tamtejszej gospodarki w recesję, co zniechęca do inwestycji w USD.
Dla złotego konsekwencje tych wydarzeń są następujące - zarówno USDPLN jak EURPLN są na bardzo niskich, wręcz historycznie niskich poziomach co w połączeniu z ekstremum na EURUSD sprawia, że prawdopodobieństwo dalszego umocnienia naszej waluty jest bliskie zeru. Zbyt wiele jest tych "rekordów", aby nie doszło do odreagowania. Kierunek otwarcia wyraźnie to potwierdza.
Przechodząc do kalendarza - bilans handlowy Wlk. Brytanii o 10:30 może mieć wpływ na notowania funta, rynek spodziewa się pogłębienia deficytu do 6,5 mld GBP; pół godziny później, o 11:00 poznamy ostateczne dane o wzroście PKB w Eurolandzie, 3,3% to najbardziej prawdopodobny wynik. Głównym aktorem będzie oczywiście J.C. Trichet, gdyż EBC podejmuje dziś decyzję w sprawie stóp (13:45); w 3 kwadranse później odbędzie się konferencja prezesa Tricheta. Nie oczekiwałbym zapowiedzi podwyżki stóp.
Piotr Denderski
Analityk rynków finansowych