Do czterech razu sztuka. Może czwarta sesja w tym tygodniu będzie
interesująca, bo dzisiejsza taką nie jest i chyba już nie będzie. Po dwóch
dniach nudy mamy trzeci równie zajmujący dzień. Kiedy się to skończy?
Do czterech razu sztuka. Może czwarta sesja w tym tygodniu będzie
interesująca, bo dzisiejsza taką nie jest i chyba już nie będzie. Po dwóch
dniach nudy mamy trzeci równie zajmujący dzień. Kiedy się to skończy?
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.
Początek tygodnia przynosi duże luki na wykresach. Powoli trzeba przyzwyczaić się do tego, że to zjawisko nie jest wyjątkiem, a regułą.