Złoty wkrótce może znowu tracić na wartości

RYNEK MIĘDZYNARODOWY Od dnia wczorajszego sesji europejskiej zamknięcia na rynku eurodolara zmienność miała wręcz symboliczny zakres. Euro do dolara pozostawało w wyznaczonej wcześniej konsolidacji pomiędzy 1,3487 a 1,3504.

Aktualizacja: 20.02.2017 04:47 Publikacja: 05.06.2007 09:17

Dziś rynek powinien pozostać spokojny, determinowane jest to poprzez przygotowywanie się inwestorów na jutrzejszy komunikat i konferencję po posiedzeniu ECB. Na rynek powróciło przeświadczenie (z resztą zgodne z ostatnimi wypowiedziami prezesa ECB), że koszt pieniądza zostanie podniesiony. Dzisiejsze dane z Eurolandu nie powinny mieć w związku z tym większego wpływu na zachowanie się wspólnej waluty. Podczas dzisiejszej sesji jako pierwszy odczyt opublikowany zostanie indeks PMI dla sektora usług za maj. Prognozuje się poziom zbliżony do poprzednich 57 pkt. Z Wielkiej Brytanii ten sam indeks szacuje się trochę niżej niż ostatnie odczyty. W związku z tym odczyt nie powinien mieć wpływu na funta. Sprzedaż detaliczna strefy euro za kwiecień szacowana jest na poziomie 0,5% m/m i 2% r/r. Potwierdzenie sprzedaży w ujęciu rocznym może świadczyć o wstrzymywaniu się konsumentów z zakupami. Takie decyzje będą miały z pewnością wpływ na poziom inflacji CPI. Może to być bardzo istotna informacja przed wystąpieniem dziś szefów FED, ECB, BoJ, oraz jutrzejszą decyzją Banku Europejskiego w sprawie stóp procentowych. Istotną informacją w dniu dzisiejszym będzie indeks ISM sektora usług w USA za maj. Prognozuje się go na poziomie 55 pkt. Poprzednia wartość to 56 pkt. Potwierdzenie tego odczytu mogłoby świadczyć o możliwości niewielkiego spowolnienia. W związku z tym może pojawić się lekka presja na silniejsze euro przed decyzją ECB. Podwyżka stóp procentowych mogłaby wpłynąć na umocnienie się wspólnej waluty, choć z drugiej strony widać, że już dzisiaj inwestorzy próbują dyskontować skutki jutrzejszej decyzji.

Giełda w Nowym Jorku zyskała na wartości. Indeks Dow Jones zamknął się na poziomie 13676,32 pkt tj. 0,06%.

Złoto nieznacznie zyskało na wartości z poziomu 670,18 usd/oz do 672,25. Zachowanie tego metalu potwierdza możliwość dalszej nieznacznej deprecjacji waluty amerykańskiej lub konsolidację w wyznaczonym wcześniej zakresie.

O godzinie 09:05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3494 dolara.

Sytuacja techniczna eurodolara: poniedziałek przyniósł wyraźną poprawę sytuacji zwolenników waluty europejskiej. Wczorajszy masz w kierunku północnym został zatrzymany dopiero w rejonie psychologicznego oporu: 1,3500. Biorąc pod uwagę aktualny obraz wskaźników intra day widać jest możliwość naruszenia tego miejsca charakterystycznego. Czas sprzyjać powinien dzisiaj zwolennikom dolara. Kolejny opór zlokalizowany jest bardzo blisko, bo już w okolicach 1,3515 - 1,3520. Analizując rynek tej pary z technicznego punktu widzenia warto zwrócić uwagę, że pomimo wczorajszego zdecydowanego osłabienia dolara do euro obraz nie uległ zmianie. W dalszym ciągu poruszamy się w dość szeroko zarysowanym trendzie horyzontalnym. Jak na razie nie widać, aby ten stan rzeczy miał zostać zmodyfikowany. Granice widocznego od kilku dni trendu bocznego wyrysować można na: 1,3400 - dolne ograniczenie; 1,3520 - górna bariera.

RYNEK KRAJOWY

Pomiędzy rynkiem krajowym, a światowym można zaobserwować dodatnia korelację. Nasz waluta w stosunku do dolara zyskała na wartości z poziomu 2,8206 do 2,8111. W stosunku do wspólnej waluty złoty pozostał w wąskiej konsolidacji pomiędzy 3,7977 a 3,8030. Dziś nie poznamy ważniejszych informacji makroekonomicznych z naszego kraju. W związku z tym rynek nasz powinien pozostać pod wpływem wydarzeń globalnych. Analitycy szacują, iż w tym roku RPP podniesie jeszcze stopy o 25 pkt bazowych i o 100 w przyszłym roku. Specjaliści z Merrill Lynch natomiast szacują, iż stopy osiągną na koniec 2008 roku poziom 6%. Na koniec przyszłego roku okaże się dopiero kto miał rację w projekcji inflacji. W związku z tym na rynku kredytów można zaobserwować powolną tendencję do podnoszenia kosztów kredytu. Podniesie stóp z pewnością wpłynie na wyhamowanie wzrostu gospodarczego. Wczoraj giełda na giełdzie w Warszawie panowały zmienne nastroje. Indeks WIG20 zamknął się na poziomie 3747 pkt tj. 0,24%. Natomiast mWIG40 stracił prawie 0,8%. Na zachowanie naszej giełdy nie miały nawet wpływu spadki indeksów w Chinach.

O godzinie 09:05 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 3,8042 złotego, a za dolara 2,8176.

Sytuacja techniczna na rynku złotego: ostatnie kilkanaście godzin to powrót do nieco mocniejszej polskiej waluty. Na rynku pary USD/PLN doszło do osunięcia się kursu w rejon wskazywanego ostatnio obszaru wsparć: 2,8050 - 2,8100. Szybkie ostudzenie wskaźników intra day coraz wyraźniej sugeruje, że widoczny powrót do mocniejszego złotego jest krótkotrwały. Trwałe złamanie wsparcia 2,8050 doszłoby do skutku jedynie w sytuacji dalszego silnego spadku wartości waluty amerykańskiej na świecie. Utrzymanie się do końca dzisiejszej sesji notowań powyżej wskazanego powyżej miejsca charakterystycznego sygnalizować może zakończenia widocznego odreagowania ostatniej fali deprecjacji złotego. Sytuacja na parze EUR/PLN wygląda bardzo podobnie. Nocne naruszenie poziomu wsparcia 3,7950 (wskazywanego w piątkowym komentarzu) sygnalizuje możliwość ponownego ataku na 3,7900 - najbliższe godziny. Nadal jednak pamiętać trzeba, że znajdujemy się w średniookresowym trendzie deprecjacji złotego, a ostanie spadki cen odebrać należy jedynie jako krótkookresowe i korzystne do zakupu walut.

Część techniczna: dr Jarosław Klepacki

Część makroekonomiczna: Maciej Kowal

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?