Po kilku dniach wzrostów w końcu dziś przyszła pora na korektę. Początek
sesji był stosunkowo niezły. Za główny tego powód można uznać odrobienie z
nawiązką wcześniejszych strat przez indeksy chińskie. W czasie tamtejszych
notowań przecena sięgała kilku procent, ale popyt się wybronił i zamiast
drugiej fatalnej sesji mieliśmy niewielki wzrost.