Pomimo że zmiana dzienna była wczoraj relatywnie niewielka (+26 pkt., +0,9%) to dynamika i zakres zmian dziennych były relatywnie wysokie (oczywiście były nieporównywalne do wtorkowych). Blisko jednoprocentowy wzrost czerwcowych kontraktów w cenach zamknięcia należy uznać za objaw dużej siły rynku, ponieważ wtorkowy wzrost był drugim najwyższym w historii notowań czerwcowych kontraktów i korekcyjny spadek o 1% do 2% z pewnością został by uznany przez większość inwestorów z naturalny i nie budzący niepokoju. Wczorajszy wzrost ponownie poprawił krótkoterminowe oraz średnioterminowe perspektywy rynku zwiększając szanse na formację podwójnego dna. W krótkim horyzoncie wyzwaniem dla rynku będzie testowanie lokalnego szczytu z ubiegłej środy (2 959 close i 2 972 high), ewentualne pokonanie tego szczytu otwierało by drogę do maksimów lutowych (3 130, 3 163 pkt) jednak ta perspektywa wydaje się być bardzo odległa. Dzisiejsza sesja może przynieść umiarkowany wzrost oraz charakteryzować się skokowymi zmianami poziomu notowań w związku z wygasaniem serii marcowej.

Po wczorajszej sesji na wykresie czerwcowych kontraktów terminowych pojawiła się biała świeca z niewielkim korpusem i długim dolnym cieniem, informującym o sile rynku. Najbliższym wsparciem będzie teraz poziom zamknięcia notowań z poniedziałku (2 879 pkt.) z bieżącego tygodnia, który stanowi nie zamkniętą lukę hossy. W najbliższych dniach popyt będzie musiał się zmierzyć z opadającą linią trendu spadkowego z ostatniego miesiąca okolice 2 908 pkt., oraz z nie zamkniętą luką bessy z 13.03 br. w rejonie 2 927 - 2 959 pkt. Dopiero ewentualne pokonanie tych oporów otworzy drogę do skierowania kursów w rejony maksimów z lutego (3 163 pkt.). Jak długo jednak kupujący nie doprowadzą do pokonania najbliżej zlokalizowanych oporów, tak długo należy uważać na poczynania strony sprzedającej. Ciekawie prezentuje się sytuacja na wskaźniku stochastycznym. Pojawiła się na nim dywergencja hossy, która wzmacnia wzrostowy kierunek kursów. Jest to zdecydowany atut dla kupujących i najbliższe sesje pokażą, czy popyt go wykorzysta. ADX po wczorajszej sesji zaczął ponownie opadać informując o osłabianiu się średnioterminowego już trendu spadkowego. Linie kierunkowe +DI i -DI ponownie zbliżyły się do siebie, ale są jeszcze zbyt odległe aby wygenerować sygnał kupna.