W tym rejonie przebiega też linia wsparcia trendu wzrostowego. Poziomy te okazały się na tyle istotne technicznie, że po ich osiągnięciu kurs EUR/USD dynamicznie odrabiał starty by zbliżyć się tuż przed publikacją kluczowych danych z amerykańskiego rynku pracy do oporów wyznaczonych w rejonie 1,5680. Zarówno raport Challengera jak i ADP pokazały lepszy od spodziewanego obraz sytuacji na rynku. Okazało się, że liczba planowanych w marcu zwolnień jest mniejsza od prognoz, z kolei sektor prywatny stworzył dodatkowych 8000 miejsc pracy co kontrastuje dość mocno z oczekiwanym spadkiem o 48000. Jak uczy doświadczenie wartość poznawcza tego ostatniego jest mocno ograniczona i często mija się z ostatecznym wskazaniem NFP, które poznamy w piątek. Tym niemniej informacje te zostały zinterpretowane w pierwszej reakcji jako korzystne dla dolara, który zyskał wobec euro w okolice 1,5580. Pozytywny wydźwięk danych, przyćmiły z kolei słowa szefa FED, który dał do zrozumienia że do połowy roku nie spodziewa się poprawy na rynku nieruchomości i sytuacji na rynku pracy.
Jeśli chodzi o rynek krajowy to bardzo ważnym wydarzeniem był dziś spadek kursu EUR/PLN poniżej psychologicznej granicy 3,50. Jeśli uda się zamknąć dzień poniżej tego poziomu może to oznaczać, że aprecjacja złotego w stosunku do euro będzie nadal kontynuowana. Kurs USD/PLN pozostaja na razie stabilny i widać, że inwestorzy czekają na rozstrzygnięcie sytuacji na parze EUR/USD. Te może nastąpić dopiero w piątek kiedy to poznamy wspomniany wcześniej raport o liczbie nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym.
Andrzej Gondek
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers SA