Zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w lutym w USA o 1.3%. Dane były gorsze od prognoz rynkowych i był to już drugi miesiąc z rzędu spadków. W styczniu odnotowano spadek na poziomie 2.3%. Dane wskazują na słabość istniejącą w sektorze wytwórczym.
Prezes Fed po raz pierwszy przyznał, iż amerykańska gospodarka może być w recesji. Jego zdaniem PKB w pierwszej połowie 2008 może nie wzrosnąć znacząco "lub nawet wcale". Wypowiedź ta osłabiła dolara. Wydaje się jednak, iż taki scenariusz był uwzględniany w cenach przez inwestorów.
Chociaż Fed uważa, iż amerykańska gospodarka ponownie przyśpieszy w 2009 roku, to Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie jest tego już tak pewien. MFW zabrał też głos w sprawie "światowego PKB". Zdaniem funduszu w 2008 roku mamy 25% szans na światową recesję. Rozwój prognozowany na poziomie 3.7% będzie najniższym od 2002 roku.
Para USD/JPY była wczoraj jedną z nielicznych głównych par które rosły. Dolarowi udało się utrzymać ponad poziomem 100, do przebicia którego doszło we wtorek. Teraz połowa ustanowionej wtedy białej świecy(101.00) będzie ważnym wsparciem dla tej pary. Opór znajduje się na wysokości 103.00 gdzie przebiega linia trendu spadkowego. Między tymi poziomami powinien odbywać się w najbliższych dniach handel.
Sylwester Majewski