Przed zamknięciem

Aktualizacja: 28.02.2017 01:09 Publikacja: 03.04.2008 16:54

Początek sesji miał być lekko wzrostowy. I był. Zawdzięczaliśmy to tym razem

nie inwestorom amerykańskim, ale japońskim. W Stanach sesja zakończyła się

mieszanie, ale za to tokijski Nikkei zakończył swoje notowania zwyżką o

1,5 proc. Przełożyło się to na 15 pkt. zysku byków w chwili otwarcia.

Niestety popyt nie poszalał. Poziom otwarcia okazał się poziomem maksimum

sesji. Podaż ponownie miała przewagę na rynku. Ponownie, bo już wczorajsza

końcówka przecież do niej należała.

Wspomniana przewaga sprzedających nie była stałym elementem sesji.

Faktycznie bowiem niemal przez cały dzień mieliśmy wątpliwą przyjemność

obserwować konsolidację. To już kolejny dzień, w którym żadna ze stron nie

miała ochoty na przejęcie inicjatywy. Tym razem było to zrozumiałe o tyle,

że cały świat czeka na publikację danych o stanie rynku pracy w USA. Zatem

i my pod te wyczekiwanie się podpinaliśmy.

Z marazmu wyrwały nas opublikowane o 14:30 znacznie słabsze od prognoz

dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Ten

cotygodniowy raport rzadko wzbudza emocje. Tym razem było inaczej. Zapewne

to wynik zamieszania, jakie te dane wywołały, choć faktycznie niczego

nowego nam nie powiedziały. Osłabienia na rynku pracy w USA spodziewa się

większość obserwatorów rynku. Wspomniane zamieszanie mogło wynikać z

odebrania optymistycznej wymowy środowego raportu ADP, gdzie mówiło się o

wzroście liczby miejsc pracy w sektorze prywatnym. Ten wzrost dla części

analityków był podstawą nieco cieplejszych oczekiwań wobec piątkowego

rządowego raportu. Dzisiejsza publikacja, mimo że nie kluczowa, ponownie

skłania do oczekiwania na pogorszenie się sytuacji. Oczekuje się, że

liczba miejsc pracy spadnie o 50-75 tys. osób.

Sesję kończymy spadkiem, ale faktycznie wiele się nie zmienia. Spadek

neguje część ostatniej fali wzrostów, ale nie całą. Póki trzymamy się nad

poziomem dołka z poprzedniego wtorku, popyt ma szansę na powiększenie

skali zwyżki. Że nie będzie to łatwe, wiadomo było już wcześniej. Podaż na

poziomie konsolidacji z lutego nie próżnuje. Tu już nie wystarczą

pojedyncze akcje kupna.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?