Na naszym rynku w pierwszej części sesji ceny poruszały się w trendzie horyzontalnym w okolicach poziomów zamknięcia z ostatniego dnia ubiegłego tygodnia. Na głównych indeksach WIG i WIG20 w tym czasie ustanowione zostały poziomy maksymalne niewiele różniące się od ostatnich kursów piątkowej sesji. Po godzinie 13 wyraźną przewagę uzyskali inwestorzy sprzedający akcje bardzo szybko doprowadzając do przeceny większości papierów wartościowych osiągnięciu dziennego minima na indeksie WIG na poziomie o 1,7% niższym od swojego punktu odniesienia. Następnie inwestorzy mogli zapoznać się z danymi makro z rynku amerykańskiego informującego o poziomie sprzedaży detalicznej w miesiącu marcu. Wg prognoz ekonomistów sprzedaż detaliczna miała wzrosnąć o 0,1%, a bez uwzględniania sprzedaży samochodów o 0,2%. Faktyczne wartości były dokładnie odwrotne czyli odpowiednio wzrost o 0,2% i 0,1%. Informacje były więc zbliżone do konsensusu rynkowego. Na GPW nastroje po tych danych uległy wyraźnej poprawie, a główne indeksy zamknęły swoje notowania na poziomach o 0,6-0,7% poniżej kursów odniesienia. Obrót na całym rynku wyniósł 892mln zł i był mniejszy o 36% od wartości zanotowanej na piątkowej sesji. W dniu dzisiejszym przed otwarciem sesji w USA swoje wyniki poda Johnson&Johnson.

Wczorajsza sesja przyniosła małe uspokojenie na rynku akcji. Niepewność inwestorów, co do dalszego ruchu rynku, została na wykresie wyrażona w postaci szpulki z długimi cieniami. Ponadto niewielki obrót sięgający niespełna 888 mln, będący zarazem drugim najniższym w tym roku potwierdza niezdecydowanie stron. Pozytywnym sygnałem poniedziałkowej sesji jest obrona wsparcia na poziomie 46 667 pkt., poniżej którego kontrole przejął popyt, jednak brak potwierdzenia odpowiednio wysokimi obrotami, może stanowić fałszywy sygnał końca spadków. Z drugiej strony zamknięcie luki hossy (46 667 - 46 914 pkt) umacnia stronę podażową, która dodatkowo znajduje potwierdzenie we wskaźnikach. MACD przeciął swoją średnią od góry, generując tym samym nowy średnioterminowy sygnał sprzedaży. CCI z kolei znalazł się w strefie wyprzedania, w pobliżu swojego minimum. Natomiast Stochastic i %R od piątku notują swe wskazania poniżej dolnej wartości granicznej. Tak więc w ujęciu krótkoterminowym potencjał spadkow wyczrpuje sie w średnioterminowym wręcz przeciwnie. Co prawda wciąż aktualne jest wsparcie na poziomie 46 667 pkt. jednak może zostać ono stosunkowo łatwo przełamane, wówczas indeks bronić będzie poziomu 45 715 pkt. W przypadku ruchu w górę indeks może zostać powstrzymany na poziomie 47 774 pkt.