Oprócz tego bank poinformował o nowej emisji akcji, która będzie przeprowadzona z dość dużym dyskontem do obecnej ceny. To nie poprawiło atmosfery na giełdach, także dolar nie odebrał tej informacji pozytywnie. Nieco lepsze od prognoz były wczoraj dane makro. Sprzedaż detaliczna w USA wyniosła w marcu 0,2 proc. (oczekiwania były na poziomie 0,1 proc.)
W górę zweryfikowano dane z lutego.
Dziś na rynek walutowy dotrze bardzo duża ilość danych makroekonomicznych. Najpierw poznamy dane o inflacji CPI w Wielkiej Brytanii oraz odczyt niemieckiego instytutu ZEW.Po południu światło dzienne ujrzą dane z USA - PPI , przepływy kapitałów oraz indeksy NY Empire State i z rynku nieruchomości. Warto będzie zwrócić szczególną uwagę na PPI, jako odniesienie do inflacji CPI - stanowiącej niejako czynnik do ewentualnych mniejszych lub większych cięć stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Gorsze od prognoz dane makro mogą mieć negatywny wpływ na dolara, podobnie jak publikacje wyników kwartalnych przez amerykańskie spółki. Gorsze wyniki kwartalne będą szkodziły dolarowi oraz giełdom.
EURPLN