X-TRADE: Pierwsze dane za marzec - najważniejszy jest kierunek

Podane przez GUS dane o inflacji, a także te z rynku pracy nie stanowiły istotnego zaskoczenia. Ceny w relacji rocznej wzrosły o 4,1%, zatrudnienie o 5,9%, zaś wynagrodzenia o 10,2%. Dane są nieco poniżej konsensusu rynkowego i w związku z tym sprawdza się scenariusz negatywnej reakcji złotego, który traci do euro i dolara, choć nieznacznie bo niewiele ponad pół grosza.

Aktualizacja: 27.02.2017 22:46 Publikacja: 15.04.2008 15:45

Nieco większy od oczekiwań jest też deficyt na rachunku bieżącym za luty, choć tu najważniejsze są inne liczby - dynamika eksportu (26,3% r/r) i importu (35,6% r/r).

Dane generalnie potwierdzają dotychczasowy obraz polskiej gospodarki - rozwijamy się szybko, sytuacja na rynku pracy jest nadal napięta, zaś zagrożenie inflacyjne nadal jest aktualne. Dla decydentów polityki gospodarczej oraz inwestorów najważniejszy jest jednak kierunek, w którym zmierza polska gospodarka. A to oznacza odpowiedź na kilka istotnych pytań. Czy i w jakim stopniu polska gospodarka oprze się spowolnieniu w USA i Europie Zachodniej? Czy szoki podażowe doprowadzą do trwałego wzrostu oczekiwań inflacyjnych i jak ukształtuje się ścieżka inflacyjna w całym 2008 roku? Pytań pojawia się coraz więcej. Po pierwsze na scenariusz spowolnienia na zewnątrz nakłada się bardzo silne w ostatnim czasie umocnienie waluty. Spekulacyjny charakter tego procesu nie pozwala zakładać jego trwałości i z dużym prawdopodobieństwem oszacować skutków wpływu na gospodarkę. Dodatkowo na globalnych rynkach surowcowych zmienność cen od początku roku jest nadzwyczajnie wysoka, zwłaszcza jeśli chodzi o żywność. Co więcej, niekorzystna sytuacja hodowców świń w Polsce i spadek pogłowia może przełożyć się na wzrost cen w tej kategorii w drugiej połowie roku. Z drugiej strony dane odnośnie dynamiki eksportu mogą napawać optymizmem - to, że tak szybko będzie rósł import nie jest zaskakujące wobec tak silnego popytu krajowego. Rosnący szybko eksport oznacza jednak, że polskie firmy radzą sobie póki co nie tylko ze spadkiem popytu zewnętrznego, ale także z mocnym złotym. Oczywiście nie ma pewności, że taka sytuacja utrzyma się w kolejnych miesiącach - interesujące będą dane odnośnie eksportu za kwiecień i maj kiedy widoczne będą ewentualne skutki bardzo mocnego ostatnio spadku EURPLN.

Generalnie podtrzymujemy nasz pogląd, iż polska gospodarka w tym roku nie odczuje w znaczącym stopniu skutków amerykańskiego kryzysu, zaś inflacja będzie wzrastać przynajmniej do sierpnia kiedy wyniesie 4,8-4,9% r/r (w kwietniu powinna utrzymać się na poziomie 4,1% r/r). Uważamy także, że RPP podniesie jeszcze stopy procentowe, choć nie na kwietniowym posiedzeniu. Co ciekawe jedną z przyczyn może być właśnie bardzo silne ostatnio umocnienie polskiej waluty, które po części wynikało właśnie z oczekiwań na podwyżkę.

Przemysław Kwiecień

Główny Ekonomista

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów