W pierwszej połowie sesji na parkiecie niewiele się działo, a ceny większości akcji poruszały się w okolicach swoich punktów odniesienia. Ok. godziny 13 WIG i WIG20 osiągnęły swoje dzienne minima na poziomach o odpowiednio 0,7% i 0,6% niższych od ostatniej wartości w dniu poprzednim. W dalszej części dnia w następstwie poprawiających się nastrojów na rynkach akcji Europy Zachodniej ceny na GPW również zaczęły odrabiać poranne obniżki. O godzinie 14 mogliśmy zapoznać się z danymi na temat inflacji w Polsce za miesiąc marzec, która wyniosła 4,1% licząc rok do roku wobec prognoz ekonomistów na poziomie 4,2%. Pół godziny później inwestorzy mogli zapoznać się ze wskaźnikiem aktywności gospodarczej w rejonie Nowego Jorku (NY Empire State Index). Wobec prognoz na poziomie -17pkt faktyczna jego zmiana wyniosła +0,6pkt. Wywołało to skokowa poprawę nastrojów na parkiecie. Indeks WIG20 tuż przed zamknięciem osiągnął swoją wartość maksymalną o blisko 1,5% wyższą od poziomu odniesienia. Bardzo dobrze zachowywały się walory KGHM-u, które przy obrotach 79mln zł zamknęły dzień przy cenie wyższej o 2% od poniedziałkowego kursu zamknięcia. O wiele słabiej zachowywały się mniejsze firmy, a indeksy odzwierciedlające zmiany w tym sektorze spadły na zamknięciu o 0,6%-0,8%. Obroty znów pozostawiają wiele do życzenia, a wartość na poziomie 800mln zł może zniechęcić niektórych graczy do większych zakupów.

Wtorkowa sesja ponownie przebiegła pod znakiem niezdecydowania. Na wykresie WIG-u powstał młot, który jako obrazuje potencjalną siłę strony popytowej, która wymaga potwierdzona na dzisiejszej sesji. Wczorajsza świeca wzmocniła wsparcie na poziomie 46 667 pkt., chociaż jej dolny cień, wyraźnie przebijający ten poziom świadczy o wciąż aktywnej podaży poniżej tej linii obrony. Do zajmowania długich pozycji wstępnie nakłaniają krótkoterminowe wskaźniki. STS przebił od dołu swoją średnią generując wczesny sygnał kupna, jak i Williams, którego wartość wzrosła ponad poziom wyprzedania. Przeciwstawne wskazania notują średnioterminowe indykatory. RSI po odbiciu od okolic swojej średnioterminowej linii trendu rośnie, a MACD i system kierunkowy utrzymują negatywne układy, co w efekcie może ograniczać poczynania popytu w najbliższym czasie. Jednak przede wszystkim skalę niepewności panującej na rynku obrazują najniższe obroty od 27.12.2006r. Skrajnie niska aktywność inwestorów zdecydowanie obniża wartość prognostyczną młota.