TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Chwilowe osłabienie złotego Czwartkowa sesja na rynku krajowym przyniosła korekcyjne osłabienie polskiej waluty. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice 3,43 natomiast USD/PLN waha się od kilku dni w okolicach 2,15. Lekko wobec złotego umocnił się także funt.

Aktualizacja: 27.02.2017 22:38 Publikacja: 18.04.2008 10:51

Osoby liczące na dalszą deprecjacje złotego mogą jednak szybko poczuć się rozczarowane, ponieważ naszym zdaniem już dzisiaj kursy powrócą do spadków. Wczorajszy ruch zatrzymał się na pierwszych oporach, co świadczy, że siła podaży jest obecnie bardzo mała. Szczególnie ciekawie wygląda wykres EUR/PLN, ponieważ dostrzec na nim można często powtarzający się schemat powrotu kursu do dolnego ograniczenia wyłamanego wcześniej kanału spadkowego. Jeśli ta struktura sprawdzi się także tym razem to możliwe są nawet spadki kursu poniżej ostatnich minimów. Wartość dolara może z kolei, w dłuższym terminie spaść nawet do 2,10 jednak wcześniej na drodze stoi wspomniane wsparcie na poziomie 2,15.

Umocnieniu złotego sprzyjają w dalszym ciągu wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej. Według Mariana Nogi kolejna podwyżka stóp procentowych o 25 punktów potrzebna jest już w kwietniu. Dla rynku ważne będą również dzisiejsze dane makroekonomiczne. Po południu poznamy dynamikę produkcji przemysłowej oraz inflację PPI. Będą to z całą pewnością istotne dla RPP publikacje. W przypadku gdyby były wyższe od oczekiwań złoty powinien szybko zareagować na to umocnieniem. Istotne jednak będzie zachowanie kursu EUR/USD, ale w tym przypadku spodziewamy się raczej dalszych wzrostów, co zawsze sprzyja rodzimej walucie.

Kurs euro względem dolara podczas czwartkowej sesji charakteryzował się dość dużą zmiennością. Przed południem naszego czasu wspiął się na nowe historyczne szczyty (1,5983), po czym odnotował dynamiczny spadek aż do 1,5850. Ruch ten jednak został już w dużej części odreagowany. Dzisiaj o godz. 9.00 za euro płacono ok. 1,5940 USD. W kolejnych godzinach eurodolar naszym zdaniem ponownie zbliży się do rekordowych poziomów.

Wczorajsze chwilowe osłabienie euro było wywołane wypowiedzią premiera i ministra finansów Luksemburga, J.C. Junckera, który stwierdził, że dalsze umocnienie europejskiej waluty jest niepożądane.

Dynamiczny ruch powrotny po wspomnianym spadku kursu EUR/USD, świadczy o wciąż utrzymującym się na rynku silnym trendzie deprecjacyjnym dolara. W najbliższym czasie należy spodziewać się kolejnych ataków na szczyty EUR/USD. Ewentualne przebicie poziomu 1,60, może przyczynić się do wzrostu dynamiki umacniania euro względem dolara i zaprowadzić kurs tej pary walutowej do poziomu 1,62.

Podczas dzisiejszej sesji nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych ze świata. Uwaga inwestorów będzie tym razem skupiona na rynku kapitałowym i przedstawianych dziś we wczesnych godzinach popołudniowych naszego czasu wynikach za pierwszy kwartał największego amerykańskiego banku Citigroup. Ostatnie nienajlepsze doniesienia z tej instytucji nie napawają zbytnim optymizmem. Jeśli wyniki Citi po raz kolejny będą gorsze od oczekiwań nastroje na rynku mogą ulec znacznemu pogorszeniu, co przełoży się na spadki na światowych giełdach i osłabienie amerykańskiego dolara.

Marcin Ciechoński

Tomasz Regulski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów