FIT DM: EUR/USD pobił rekord na fali spekulacji

Członek Europejskiego Banku Centralnego, Christian Noyer użył wczoraj w jednym z wywiadów sformułowania "jeżeli będzie trzeba, zmienimy stopy procentowe", a agencja MNI powołując się na źródła w ECB zasugerowała bazując na nastawieniu członków tego gremium, iż prędzej dojdzie do ewentualnej podwyżki stóp procentowych, niż ich obniżki.

Aktualizacja: 27.02.2017 20:54 Publikacja: 23.04.2008 13:04

W efekcie we wtorek po południu padła magiczna bariera 1,60 na EUR/USD i ustanowiliśmy nowe historyczne maksimum na 1,6018. W środę rano Christian Noyer tłumaczył, że został "źle zrozumiany", a Jean-Claude Juncker z Eurogrupy powtórzył, iż nadmierna zmienność na rynkach finansowych nie była intencją komunikatu wydanego prawie 2 tygodnie temu przez grupę G-7. W efekcie notowania EUR/USD powróciły poniżej 1,60.

Złoty: Wzrost inflacji bazowej netto do 2,7 proc. r/r w marcu z 2,5 proc. r/r ponownie podzielił rynek pomiędzy zwolenników, a przeciwników kwietniowej podwyżki stóp procentowych przez RPP. Zdaniem "jastrzębi" niższa dynamika produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej nie sugeruje jeszcze poważniejszego spowolnienia gospodarki w najbliższych miesiącach, o ile sytuacja na rynku pracy wciąż pozostaje bardzo dobra. Zresztą przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego uznali, że to właśnie ten czynnik będzie w najbliższych miesiącach kluczowy dla decyzji RPP. Dodali jednak, że cykl podwyżek może zbliżać się do końca. Niemniej jednak, może okazać się, że rozpoczynające się w przyszły wtorek dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej będzie burzliwe, a walka pomiędzy "jastrzębiami" i "gołębiami" dość ostra. W efekcie trudno jednoznacznie określić, jaka decyzja zostanie podjęta i tak też to odbiera rynek. W środę rano złoty ponownie nieco się umocnił - notowania EUR/PLN spadły do 3,4050 zł, wciąż jednak utrzymując się powyżej kluczowego wsparcia na 3,40 zł. Z kolei USD/PLN był wart 2,1320 zł, CHF/PLN 2,12 zł, a GBP/PLN 4,2550 zł. Dopóki nie pojawią się wyraźne sygnały sugerujące krótkoterminową zmianę trendu na EUR/USD, dopóty złoty pozostanie mocny. Chociaż nie można wykluczyć realizacji zysków w przyszłym tygodniu - inwestorzy nie będą chcieli utrzymywać pozycji przez długi, majowy weekend.

Euro/dolar: "Korekta" wypowiedzi Christiana Noyera i kolejne krytyczne wypowiedzi szefa Eurogrupy sprowadziły w środę rano notowania EUR/USD do 1,5940. Później jednak wspólna waluta zaczęła ponownie zyskiwać, do czego przyczyniły się wstępne odczyty indeksów PMI. Lepszy od prognoz okazał się PMI dla usług, który wzrósł w kwietniu do 51,8 pkt. z 51,6 pkt. w marcu, ale gorsze wskazania przyniósł PMI dla przemysłu - spadek do 50,8 pkt. Nie udało się jednak powrócić powyżej 1,60. Być może inwestorzy obawiają się bardziej zdecydowanych działań ze strony banków centralnych krajów grupy G-7, bądź zaczynają poważniej liczyć się z tym, że rekordowo droga ropa na rynkach światowych, wpłynie na ograniczenie przyszłych obniżek stóp procentowych przez FED. W takiej sytuacji może się okazać, że po spodziewanym 30 kwietnia cięciu o 25 pkt. bazowych do 2,00 proc., członkowie FOMC wstrzymają się z kolejnymi posunięciami przez kilka miesięcy. Taki wydźwięk komunikatu mógłby sprawić, iż maj byłby miesiącem powrotu dolara, który odrobiłby sporą część poniesionych w ostatnich tygodniach strat. Na razie pozostaje nam czekać na kolejne porcje danych makro z USA. Te poznamy jednak dopiero jutro.

Funt/dolar: Opublikowane dzisiaj o godz. 10:30 zapiski z ostatniego kwietniowego posiedzenia Banku Anglii pokazały, iż dwóch członków było przeciwko obniżce stóp procentowych. To "jastrzębie" Tim Besley i Andrew Sentence. Pierwszy z nich doprowadził wczoraj do wzrostu notowań funta, twierdząc, że ogłoszony w poniedziałek plan pomocy dla sektora pożyczek hipotecznych sprawia, iż należy większą uwagę poświęcić inflacji, której presja może w najbliższych miesiącach się nasilić. Niemniej, członkowie MPC i tak są podzieleni. Zapiski pokazały, iż David Blanchflower opowiadał się za 50 punktowym cięciem stóp, obawiając się poważniejszego spowolnienia gospodarczego. W efekcie interpretacja dzisiejszych informacji powinna być taka, iż kolejne cięcia stóp w Wielkiej Brytanii są możliwe, chociaż będą dość wyważone. Kolejne kluczowe dane dla funta nadejdą jutro (marcowa sprzedaż detaliczna i wzrost PKB w I kwartale).Do tego czasu notowania GBP/USD mogą pozostawać w przedziale 1,9860-2,0000. Jeżeli jutrzejsze dane będą słabe, to kurs powędruje wyraźniej na południe.

Sporządził:

Marek Rogalski

Główny Analityk

First International Traders Dom Maklerski S.A.

www.fitdm.pl

Powyższy raport został przygotowany przez First International Traders Dom Maklerski S.A. tylko i wyłącznie w celach informacyjnych. Jego treść jest wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r., Nr 2006, poz. 1715). Tym samym First International Traders Dom Maklerski S.A. oraz autor nie ponoszą odpowiedzialności za działania podjęte na podstawie informacji zawartych w prezentowanym raporcie.

Komentarze
Co martwi ministra finansów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Zamrożone decyzje
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów