Zwrócił on uwagę na konieczność stabilizacji cen w strefie euro, a także na zmniejszeniu obecnego poziomu inflacji do zakładanych wcześniej 2%. Wzrost wartości euro powstrzymała wypowiedź komisarza UE Joaquina Almunii, który uważa, że europejska waluta jest przewartościowana, co negatywnie odbija się na eksporcie. Brak zdecydowanego kierunku na eurodolarze wynika z niepewności inwestorów odnośnie dalszych losów amerykańskiej gospodarki. Do czasu publikacji danych o PKB w USA oraz decyzji FED odnośnie stóp procentowych zmiany na rynku powinny być niewielkie i dopiero środa przyniesie większą zmienność.
Część inwestorów jest przekonana, że obniżka, jakiej prawdopodobnie dokona Rezerwa Federalna, może być ostatnią w tym cyklu. Jeżeli komunikat opublikowany przez FED potwierdzi to założenie, to dolar będzie kontynuował umocnienie. Doprowadzi to również do osłabienia waluty japońskiej, ale w tym przypadku największe znaczenie będzie mieć decyzja Banku Japonii, którą poznamy w środę.
Nasza rodzima waluta umocniła się dzisiaj nieznacznie zarówno w stosunku do euro, jak i dolara. Inwestorzy spodziewają się, że RPP nie podniesie stóp procentowych w kwietniu, czego bezpośredniej przyczyny należałoby się doszukiwać w słabszych od oczekiwań marcowych danych. Jeżeli decyzja Rady nie zaskoczy inwestorów, możemy spodziewać się kontynuacji osłabienia złotego, które na razie utrzymuje korekcyjny charakter. Dziś o godzinie 16:00 kurs EURPLN wynosił 3,4380, USDPLN 2,2000.
Mikołaj Kusiakowski
Departament Doradztwa i Analiz