Komentarz poranny

Aktualizacja: 27.02.2017 16:14 Publikacja: 30.04.2008 09:19

Wczorajsza sesja w Stanach była kolejną, która nie będzie impulsem dla

naszych inwestorów. Niewielkie wahania i dzień zakończony równie

niewielkimi zmianami względem zamknięcia dnia poprzedniego wyraźnie

wskazują, że i tam nikt nie zamierza poważniej angażować się przed

opublikowaniem danych o dynamice PKB w I kw. oraz decyzją FOMC w sprawie

stóp procentowych. Trzeba jednak przyznać, że Amerykanie pod względem

pewności decyzji własnych władz monetarnych, mają sytuację bardziej

komfortową. Tam, po pierwsze, są kontrakty, które pozwalają wycenić

prawdopodobieństwo, a przynajmniej pokazać szacunki rynku jako całości. Po

drugie, sytuacja jest na tyle klarowna, że w tym wypadku o zaskoczenie

będzie trudno. Rynek więc nie skupia się na samej decyzji, ale na tekście

komunikatu, który będzie jej towarzyszył. Czy będą w nim zapowiedzi

wstrzymania dalszych obniżek stóp? Tego chcą się dowiedzieć gracze.

W przypadku RPP sytuacja jest bardziej skomplikowana. Tu także dobiega

końca cykl polityki pieniężnej. W tym wypadku jednak chodzi o cykl ją

zacieśniający. Wiadomym jest, że skrzydło gołębie jest w radzie całkiem

spore, a ostatnie wypowiedzi pozostałych członków rady nie są globalnie

już tak jastrzębie. Dotyczy to zwłaszcza tych, od których taka czy inna

decyzja może zależeć, jak np. J. Czekaj. Do niedawana spodziewano się

kolejnej podwyżki stóp o 25 pkt. bazowych. Po ostatnich danych o sprzedaży

detalicznej i dynamice produkcji nie jest to już takie pewne. Nie jest

wykluczone, w właściwie całkiem prawdopodobne, że rada wstrzyma się

decyzją o zmianie stóp do kolejnych posiedzeń, a w szczególności do

projekcji inflacji. Trzeba bowiem pamiętać, że o ile dynamika produkcji

jest ważna, to głównym cele działalności rady i punktem odniesienia

skuteczności tej działalności, jest wielość inflacji. Ta ostatnio rośnie,

bo nadal szybko rosną płace. Niski wzrost produkcji przemysłowej z szybkim

wzrostem płac to mieszanka niebezpieczna.

Poza przygotowaniami do publikacji makroekonomicznych należy się także

przygotować na możliwość testu poziomu wsparcia. Wczorajszy spadek nie był

zbyt dynamiczny i towarzyszył mu niewielki obrót, ale jednak miał on

miejsce. Nie można więc wykluczyć, że dziś pojawi się jego kontynuacja.

Tym bardziej, że część graczy być może będzie chciała pozbyć się pozycji

przed długim weekendem. W tym roku szczególnym, gdyż w jego trakcie pojawi

się kilka ważnych informacji z USA, na które nie będzie możliwości

zareagować. Pewnie dla niektórych jest to zbyt duże ryzyko, a spokojny

odpoczynek jest nie do przecenienia. Zejście w pobliże 2820 pkt. jest więc

całkiem możliwe.

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów