Oczekuje się, że jeszcze w tym tygodniu trafi ona na biurko prezydenta Trumpa. Czy jest to jednak za mało dla Wall Street? Czy mamy do czynienia jedynie z realizacją zysków po mocnych wzrostach w ostatnich dniach?
Amerykańskie indeksy mogą zaliczyć pierwsze spadki po 6 wzrostowych sesjach. Choć początek zeszłego tygodnia rozpoczął się od spadków w związku z niepewnością geopolityczną, dosyć szybko inwestorzy powrócili do kupowania akcji. Obecnie rynek skupia się na ustawie podatkowej, umowach handlowych i wynikach amerykańskich spółek. Dzisiaj w Senacie udało się przegłosować ustawę podatkową, nawet pomimo kilku głosów przeciwnych ze strony republikańskich senatorów. Obecnie ustawa jest kierowana do Izby Reprezentantów, natomiast Trump uważa, że powinna ona dosyć gładko przejść kolejne głosowanie. Warto jednak nadmienić, że w Izbie znajduje się wielu jastrzębi fiskalnych, którzy nie chcą zwiększenia limitu zadłużenia o gigantyczne 5 bilionów dolarów. Warto podkreślić, że wstępne szacunki Biura Budżetowego Kongresu (CBO) wskazują, że nowa ustawa zwiększy zadłużenie o ponad 3 biliony dolarów. Większe zadłużenie może prowadzić do wyższych rentowności i tym samym jeszcze większych kosztów obsługi długu, stąd mogliśmy ponownie usłyszeć krytykę ze strony Trumpa w kierunku Powella, który najprawdopodobniej nie obniży stóp procentowych wraz z innymi decydentami podczas lipcowego posiedzenia.
Dzisiaj obserwujemy dosyć wyraźne spadki na Nasdaqu, nawet pomimo wzrostów na Apple, gdzie dosyć pozytywnie zostały przyjęte informacje na temat możliwego użycia zewnętrznych modeli AI do asystenta Siri. Spadki na Tesli związane są z kolejnym konfliktem między Trumpem i Muskiem. Zdaniem prezydenta, Musk zawdzięcza zbyt dużo dotacjom ze strony budżetu i zastanawia się nad cięciem finansowania dla projektów biznesmena. W odpowiedzi obserwujemy aż 4% cofnięcie cen.
Po mocnych wzrostach, dzisiaj WIG20 zalicza niewielkie cofnięcie, podobnie jak na innych europejskich rynkach. Warto wspomnieć, że jutro będzie miała miejsce decyzja RPP w sprawie wysokości stóp procentowych. Konsensus nie zakłada jednak cięcia, co jest związane z ostatnimi sugestiami niektórych członków RPP.
Michał Stajniak, CFA