Po godzinie handlu ceny akcji osiągnęły swoje poziomy maksymalne wspomagane przez dobre zachowanie największych europejskich rynków akcji. W dalszej części inwestorzy kupujący akcje stracili przewagę i indeksy zaczęły nieznacznie obniżać swoje notowania. Mniej więcej od połowy sesji ceny poruszały się w bardzo wąskim zakresie wahań przy bardzo umiarkowanym obrocie. Ostatecznie główne indeksy WIG i WIG20 zakończyły dzień wzrostami rzędu odpowiednio 0,7% i 1,1%. Bardzo dobrze zachowywały się walory Petrolinvest-u, które wzrosły na zamknięciu o 20% przy obrocie 13,4mln zł. Było to wynikiem piątkowej informacji, iż paliwowa firma uzyskała zgodę Ministerstwa Energetyki i Zasobów Mineralnych Kazachstanu na dalsze objęcie akcji trzech kazachskich firm posiadających złoża ropy naftowej. Z największych spółek całkiem spore wzrosty zanotowali akcjonariusze Polnordu. Ostatnie notowanie tych akcji na wczorajszej sesji było wyższe o 3% od piątkowego zamknięcia. O wiele słabiej zachowywały się spółki z grona małych i średnich a ich indeksy sWIG80 i mWIG40 nie zmieniły znacząco swoich poziomów w stosunku do ostatniej sesji ubiegłego tygodnia. W dniu dzisiejszym inwestorzy z pewnością będą oczekiwali na dane o sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych, które tylko w przypadku sporych różnic od prognoz rynkowych mogą spowodować zwiększenie zmienności cenowej. W dniu dzisiejszym akcje PEKAO SA będą notowane po raz pierwszy bez dywidendy więc teoretycznie indeks WIG20 będzie niższy z tego tytułu o ok. 21pkt.
Wczorajsze wybicie indeksu ponad górne ograniczenie trójkąta symetrycznego sugerujące zwiększenie przewagi popytu może okazać się złudne. Sytuacja ta nie znajduje potwierdzenia w bardzo małym korpusie świeczki, z zauważalnymi obustronnymi cieniami, powstałej przy niewielkiej aktywności rynku na poziomie 835 mln zł obrotu. W dodatku wczorajsze notowania były utrzymywane pod oporem na poziomie 47 981 pkt., co wzmacnia jego znaczenie i świadczy na niekorzyść inwestorów posiadających długie pozycje. Ponadto aktualny układ ostatnich korpusów utrzymuje ważność wewnętrznej trójki spadkowej. Dopiero pokonanie w cenach zamknięcia oporu na poziomie 48 264 pkt. zniweluje jej znaczenie. Kolejnym negatywnym aspektem aktualnej sytuacji technicznej, jest fakt, że jedyne od miesiąca relatywnie wysokie obroty, towarzyszyły formowaniu harami spadkowego. W związku z tym pro wzrostowe sygnały w postaci MACD (nadal premiuje stronę popytową) i wczorajszej luki kontynuacji (47 599 pkt. - 47 845 pkt) mogą w krótkim terminie mieć ograniczone znaczenie, a zbliżanie się RSI do potencjalnego testu swoich trzech lokalnych maksimów, nasuwa obawy, co do dalszych wzrostów.