Do dynamicznej zniżki średniej przemysłowej przyczynił się Home Depot, który w trakcie sesji spadał nawet o 5 proc., po tym gdy wczoraj ogłosiła wyniki za I kwartał.
Spadki przeniosły się również na giełdy azjatyckie, Nikkei stracił 1,65 proc., giełdy w Chinach zakończyły notowania zwyżkami.
Wczoraj kupujący parę EURUSD otrzymali wsparcie w postaci wyższej inflacji PPI w Niemczech. Po publikacji Tych odczytów, notowania zaczęły się wspinać do góry i nie przeszkodziła temu gorsza publikacja indeksu ZEW. Stało się tak gdyż prezes tego niemieckiego instytutu opowiedział się za podwyżką stóp procentowych w strefie euro, stwierdzając, że jest ona realna. Dziś rynek będzie skupiał uwagę na publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, natomiast przed południem ujrzymy odczyt niemieckiego instytutu IFO. Oczekuje się niedużego spadku, ale jeśli byłby większy to mogłoby to zaszkodzić europejskiej walucie, a także rynkom akcyjnym. Niewielkie odchylenie w odczycie nie powinno mieć znaczenia dla rynków.
EURPLN
Wczorajsze notowania pary EURPLN odbywały się na po dyktando wzrostów na eurodolarze. Osłabienie złotego było jednak niewielkie i na razie brak jest sygnałów odwracających obecny trend. Złotemu nie zaszkodziły nawet dość mocne spadki na giełdach oraz wiążący się z tym wzrost awersji do ryzyka. Rynek czeka na dane o produkcji przemysłowej oraz PPI. Odczyty powyżej prognoz będą sprzyjały złotemu - przybliżając w czasie podwyżkę stóp procentowych przez RPP. Najbliższe wsparcie to poziom 3,3750, niżej zaś znajduje się poziom 3,35.