Zatrzymanie, po tygodniu, ostatniej krótkoterminowej fali spadkowej na poziomie połowy zakresu zmian od ostatniego tygodnia marca jest z pewnością pozytywne, jednak pomimo niskiego korpusu świecy i długich cieni nie jest zbyt przekonywujące. Kolejny spadek bazy, do poziomu 2,5 pkt. wskazuje na to że istotna część inwestorów na rynku terminowym oczekuje niższych poziomów jeszcze przed wygaśnięciem czerwcowej serii kontraktów (20 VI). Środowa sesja na rynku terminowym i kasowym, w szczególności jej końcówka nasuwa skojarzenia z ostatnią sesją kwietnia, przed poprzednim długim weekendem, kiedy to inwestorzy na rynku terminowym zagrali na negatywny scenariusz na innych rynkach, co było błędem. Odbicie w końcówce ostatniej sesji, pomimo wyraźnie słabego zachowania innych rynków sugeruje, że tym razem znaczna część inwestorów na rynku kasowym i terminowym zagrała pod pozytywny wpływ zagranicy na nasz rynek w końcówce tygodnia. Wiele jednak wskazuje na to, że i tym razem świąteczny tydzień popsuje szyki lokalnym inwestorom.

Przedwczorajsza sesja była kontynuacją słabych nastrojów z wtorkowej sesji. Na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się świeca doji. Wymowa tej formacji informuje o sporym niezdecydowaniu obu stron rynkowych, o czym świadczą widoczne cienie. Ten typ świecy w połączeniu z poprzednią mocno spadkową sesją informuje o tym, że determinacja podaży osłabła, przynajmniej chwilowo. Należy mieć na uwadze, że obecnie spadki i wzrosty cechują się takim samym prawdopodobieństwem. Notowania kontraktów terminowych na wczorajszej sesji zatrzymały się nieco powyżej poziomu wsparcia (2 916 pkt.) wyznaczonego przez 61,8 proc. zniesienia Fibonacciego z fali wyprowadzonej z poziomu 2 822 pkt. A zatem można oczekiwać, że środowa obrona przyczyni się do próby wzrostowego odbicia. Pierwszym istotnym oporem, z którym popyt będzie musiał sobie poradzić będzie poziom połowy czarnego korpusu z wtorku na 2 982 pkt. Na ostatniej sesji atak na ten poziom zakończył się niepowodzeniem. Po środowej sesji oscylatory wyraźnie pogorszyły swoje wskazania. MACD przebił swoją średnią, generując tym samym sygnał sprzedaży. Z kolei ADX nie zmienił wartości, utrzymując się na poziomie minimum (14 pkt.), a linie kierunkowe +DI i -DI oddalają się na korzyść strony podaży. Jedynym argumentem po stronie popytu pozostaje Stochastic, który znajduje się obecnie w strefie wyprzedania. LOP w trakcie ostatnich 5 sesji spadała, informując o korekcyjnym charakterze bieżących spadków.