TMS Brokers SA: Komentarz poranny

Dzisiaj decyzja RPP Kurs EUR/PLN przez większą część wczorajszej sesji kształtował się nieco poniżej poziomu silnego oporu 3,40. Dzisiaj sytuacja ta nie uległa zmianie. O godz. 9.00 za euro płacono 3,3960 zł. Podczas dzisiejszej sesji azjatyckiej, w reakcji na umocnienie dolara amerykańskiego, kurs USD/PLN wzrósł do poziomu 2,17. Szybko jednak ruch ten został odreagowany i już o godz. 9.00 kurs tej pary walutowej kształtował się poniżej 2,16.

Aktualizacja: 27.02.2017 13:29 Publikacja: 28.05.2008 10:56

W kolejnych godzinach będziemy prawdopodobnie obserwować umocnienie złotego. Rodzima waluta może zyskiwać na wartości dzięki danym z Polski na temat sprzedaży detalicznej. Prognozy zakładają, że dynamika wzrostu tego wskaźnika osiągnęła w kwietniu poziom 18,7% r/r. W marcu wyniosła ona 15,7%. Jeśli dane te okażą się faktycznie lepsze od poprzednich wskazań, oznaczać to będzie, że polscy konsumenci nie odczuwają jeszcze negatywnych skutków ostatnich podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Ponadto duży wzrost sprzedaży detalicznej przyczynia się do narastania presji inflacyjnej. Dobre dane sprawią, że RPP nie będzie miała przeciwwskazań do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej w celu walki z inflacją.

Od wczoraj trwa spotkanie Rady Polityki Pieniężnej. Dzisiaj poznamy decyzję w sprawie stóp procentowych. Rynek oczekuje, że RPP wstrzyma się z podwyżką kosztu pieniądza w naszym kraju do czerwcowego spotkania. Członkowie tej instytucji będą prawdopodobnie chcieli poczekać jeszcze na kolejne dane z Polski, m.in. na czerwcową projekcję inflacji. W tej sytuacji istotny będzie komunikat wystosowany przez Radę do dzisiejszej decyzji. Jeśli będzie z niego wynikać, że już w czerwcu stopy w naszym kraju zostaną podniesione i że nie będzie to ostatnia tego typu decyzja w tym roku, złoty ulegnie umocnieniu. Kurs EUR/PLN może spaść dzisiaj do poziomu 3,38, natomiast kurs USD/PLN do 2,14.

Wczorajsza sesja europejska przyniosła umocnienie dolara, który pod koniec dnia testował poziom 1,5700. Wsparcie to zostało pokonane dopiero w czasie sesji azjatyckiej, kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,5665. Inwestorom zabrakło jednak wiary w mocnego dolara i dzisiejszą sesję rozpoczynamy powyżej 1,5700. W ciągu dnia poznamy dane ze Stanów Zjednoczonych. Będą to zamówienia na dobra trwałego użytku w kwietniu. Analitycy mają rozbieżne poglądy co do wartości tego wskaźnika. Konsensu mówi o spadku o ok 1,0% w stosunku do poprzedniego miesiąca. Natomiast ten sam wskaźnik bez wliczania środków transportu według szacunków spadł w kwietniu o 0,2% w stosunku do 1,5% wzrostu miesiąc wcześniej. Dane te mogą przyczynić się do krótkoterminowego ruchu na parze EUR/USD. Nie powinny jednak mieć istotnego wpływu na notowania tej pary. W najbliższym czasie spodziewana jest konsolidacja w okolicach poziomu 1,5700 w oczekiwaniu na kolejne publikacje makroekonomiczne. W ciągu dnia poznamy wstępne dane dotyczące inflacji CPI w Niemczech. Prognozowany jest 0,4% wzrost miesiąc do miesiąc oraz 2,8% wzrost rok do roku. Dane te będą dobrą prognozą przed piątkowym wskaźnikiem inflacji CPI strefy euro. Spodziewany jest jego niewielki wzrost w ujęciu rocznym, jednak nie powinien on mieć istotnego wpływu na decyzję Europejskiego Banku Centralnego w sprawie stóp procentowych. W najbliższym czasie koszt pieniądza powinien pozostać na poziomie 4,0%, jednak do końca roku niewykluczona jest podwyżka stóp w obawie o wzrost inflacji.

Dzisiaj również poznamy dane z brytyjskiego rynku nieruchomości - indeks cen domów Nationwide. Spodziewany jest spadek o 0,5% m/m w maju wobec 1,1% spadku cen miesiąc wcześniej. Dobre dane mogą przyczynić się do umocnienia funta, który dzisiaj rano przekroczył poziom GBP/USD 1,9800.

Tomasz Regulski

Mikołaj Kusiakowski

Departament Doradztwa i Analiz

DM TMS Brokers S.A.

Komentarze
Łapanie oddechu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Indeksy w Warszawie w pogoni za kolejnymi rekordami
Komentarze
Pewne prawidłowości
Komentarze
Wyższy cel?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Komentarze
Ulica panikuje
Komentarze
Wojna celna a decyzje banków