Był on słabszy od prognozy, jego wartość spadła do -15 pkt, wobec -12 pkt miesiąc wcześniej. Nieco lepiej wypadły indeksy nastrojów w biznesie i usługach, jednak nie pomogło to europejskiej walucie. Rynek oczekiwał bowiem na dane o PKB w I kwartale w Stanach Zjednoczonych. Analitycy spodziewali się, że zrewidowana wartość tego wskaźnika będzie wyższa i nie pomylili się. Wzrost gospodarczy USA w I kw wyniósł 0,9%, w pierwszym odczycie wynosił 0,6%. Na wyższą wartość tego wskaźnika wpływ miał mniejszy niż wcześniej zakładano deficyt handlowy oraz wzrost zamówień przemysłowych. Kurs EUR/USD zniżkował do poziomu 1,5520. Dalsze umocnienie dolara nie jest jednak pewne, bowiem drugi tydzień z rzędu spadły zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych. Prognozowano spadek o 0,3 mln baryłek, tymczasem wyniósł on 8,8 mln. Po ostatniej takiej informacji na rynku ropy notowania sięgnęły historycznych poziomów. Tym razem rynek zareagował podobnie i kurs "czarnego złota" dynamicznie zwyżkował.
Na krajowym rynku walutowy rano można było zaobserwować silne umocnienie złotego w stosunku do euro. Kurs EUR/PLN zniżkował do poziomu 3,3700, dzięki spekulacyjnemu umocnieniu korony słowackiej. Ruch ten jednak był krótkotrwały, w dalszej części dnia kurs oscylował w okolicach poziomu 3,3800. W stosunku do dolara złoty dzisiaj tracił na wartości. Na koniec sesji europejskiej para USD/PLN notowana była na poziomie 2,1750.
Mikołaj Kusiakowski
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.