Goldman Sachs i Morgan Stanley dostały już pozwolenie na zostanie holdingami bankowymi, co oznacza, że będą mogły tworzyć bazę depozytów od klientów indywidualnych. Może to również być polem do spekulacji na temat ewentualnych przejęć banków regionalnych.
Ubiegłotygodniowe odbicie na rynkach akcji dało rynkom czas na ochłonięcie, ale nie zmieni faktu, że kryzys na rynkach kredytowych przełoży / przekłada się na sferę realną. Trudny dostęp do finansowania prawdopodobnie zmusi część funduszy hedgingowych do wyprzedaży aktywów, co będzie utrzymywało negatywną presję na akcje.
Plan Paulsona i Bernanke znalazł już licznych krytyków, między innymi w Kongresie, gdzie musi zostać zaaprobowany. Ostatnie osłabienie dolara wynika przede wszystkim z obaw o powiększający się do rekordowych poziomów dług amerykański. Skuteczne przeprowadzanie Planu i przywrócenie zaufania na rynkach kredytowych prawdopodobnie umocni dolara w średnim terminie. Wzrosną również rentowności obligacji długoterminowych.
Słabnący dolar przyczynił się do gwałtownych wzrostów na rynku surowców - przede wszysktkim ropy naftowej. Wczoraj był ostatni dzień handlu na październikowym kontrakcie na ropę, co dodatkowo napędziło wzrosty (short squeeze).
Dane makroekonomiczne od dłuższego czasu są na drugim planie. Dzisiaj publikowane będą indeksy PMI (sektor usług i sektor produkcyjny) oraz zamówienia przemysłowe z Eurolandu. W centrum uwagi będzie zaplanowane na 16:00 przesłuchanie Bernanke i Paulsona przed komisją senacką w USA.