Reklama

Komentarz poranny

Aktualizacja: 27.02.2017 05:45 Publikacja: 29.10.2008 08:20

Jak przeczytałem w jednym z tekstów dotyczącym wczorajszych notowań na

giełdach o tym, że wzrost indeksów amerykańskich o ok. 10 proc. to gra

związana z oczekiwaniem na obniżkę stóp procentowych to szczerze mówiąc

zwątpiłem. O możliwości obniżki stóp mówi się od kilku tygodni. Kontrakty

na stopę procentową funduszy federalnych od dłuższego czasu w pełni

Reklama
Reklama

dyskontują możliwość dzisiejszego cięcia oprocentowania pieniędzy

pozyskiwanych z systemu rezerwy federalnej. Czyżby nikt o tym nie

wiedział i nagle rynek, w przeddzień wydarzenia, przypomniał sobie, że

zbliża się cięcie? Szkoda gadać.

Zatem co spowodowało wczorajszy strzał cen w USA. Oczywiście popyt, a ten

pojawił się wiedziony zapewne wieloma czynnikami. Jeden z największych

Reklama
Reklama

wzrostów cen w historii nie da się wytłumaczyć jednym argumentem. Tym

bardziej, gdy jest to argument śmieszny. Rynek mocno się zmienia, gdy jest

zaskoczony i gdy następuje nagła zmiana nastrojów. Czy trwała, to już

zupełnie inna sprawa. Wczoraj inwestorzy w USA poszli za przykładem rynków

światowych dorzucając coś do puli od siebie. Skala ruchu jest znaczna. Tak

jak przystało na solidną korektę w trendzie spadkowym. Tak, bo na razie

Reklama
Reklama

ten skok cen niczego nie zmienił. Także dzisiejsza możliwa zwyżka na

naszym rynku nie zmieni kierunku trendu. My mamy w pewnym sensie ułatwione

zadanie. Prawdopodobnie zaczniemy relatywnie wysoko i będzie sobie

obserwować, czy popyt jest w stanie ten relatywnie wysoki poziom cen

utrzymać.

Reklama
Reklama

Byków nie będą wspierały dane finansowe. Dziś swoje wyniki opublikowała

TPS. Grupa w III kw. miała przychody na poziomie 4,539 mld złotych, a

oczekiwano, że będzie to 4,569 mld złotych. Zysk na poziomie netto

osiągnął wartość 630 mln złotych, przy prognozach 623 mln złotych. Jak

widać, wyniki nie różnią się znacznie od oczekiwań, a tym samym będą miały

Reklama
Reklama

niewielki wpływ na notowania spółki. Nie znaczy to, że TPS nie wzrośnie.

Zapewne pójdzie z całym rynkiem w górę, ale tłumaczenie tego wynikami nie

ma sensu.

Komentarze
Stopy procentowe spadną
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Komentarze
Gospodarczy zegar tyka
Komentarze
Mocny okres przedświąteczny
Komentarze
Fed i RPP obetną stopy?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Komentarze
Rada pod presją danych
Komentarze
Plan pokojowy w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama