Mocny wzrost cen był do przewidzenia. Teraz bykom pozostaje przynajmniej
go bronić. Zaczynamy od zwyżki o 50 pkt. czyli 3 proc. Euforią tego nazwać
nie można. Jesteśmy blisko kolejnej "setki" czyli 1700 pkt. Oczywiście
szansa na sięgnięcie tego poziomu jest dziś znaczna. Z 85-86