Zaczęliśmy dzisiejsze notowania od zwyżki cen o 52 pkt. 10 proc. wzrostu

Nikkei spodobał się naszym graczom. W takiej sytuacji popyt ustawił sobie

wysoko poprzeczkę, skoro ma bronić obecnego poziomu. Mogą być z tym

kłopoty. Z 30-31