Powoli wchodzimy w okres schyłkowy notowań aktualnej serii. Wkrótce na dobre rozpocznie się proces przechodzenia na serię marcową. Jak praktyka pokazuje, zapewne za tydzień w czwartek na zamknięciu sesji pojawią się optymalne warunku do zrolowania pozycji. Czy fakt wygasania serii ma znaczenie dla koniunktury na rynku? Posiadacze krótkich pozycji zapewne będą wykorzystywać sytuację, by bez wpływania na wyceny wyjść z rynku w ramach mechanizmu rozliczenia. To był bardzo dobry kwartał dla niedźwiedzi. Można podejrzewać, że kolejne już nie przyniosą takich efektów po krótkiej stronie. Skala przeceny jest na tyle znacząca, że potencjał do dalszego spadku nie jest już chyba za duży.
Czwartkowa zwyżka nie doprowadziła do pojawienia się istotnych sygnałów technicznych. Nadal mamy do czynienia z wyraźnym trendem spadkowym. Pierwszy lokalny szczyt znajduje się na poziomie 1900 pkt, ale jego znaczenie nie jest duże. Oporem, który nas w tej chwili bardziej interesuje, jest okolica 2050 pkt. Dopiero jej pokonanie można byłoby odbierać jako poważniejszą próbę powrotu popytu. Do tej pory nie została wykreślona żadna formacja, która miałaby zwiastować koniec trendu. Przedwczoraj notowaliśmy nowe minimum tendencji. Taki trend nie kończy się w jeden dzień. Można przypuszczać, że podaż nadal będzie aktywna. Potencjalne wsparcia leżą poniżej aktualnego minimum.