Co ciekawe, spadek cen nie został wywołany przez jakąś szczególną informację. Przecena wynika z ogólnoświatowego odejścia od aktywów ryzykownych. Skala spadku jest zauważalna i zapewne podnosi ciśnienie wielu uczestnikom rynku. My trzymamy się nastawienia negatywnego, które dzisiejszą zmianą zostało ładnie potwierdzone. Gdzie rynek się zatrzyma? Teoretycznie może w każdym miejscu. Skoro nie udało się na 2600 pkt., może to być równie dobrze 2500 pkt. Poziom zatrzymania jest dla nas sprawą drugorzędną. My obserwujemy opory. Pierwszym jest wczorajsza luka, której zamknięcie (czyli wzrost ponad poziom, 2700 pkt.) sprawi, że nastawienie powróci do neutralnego. U 58-59