Utrzymanie się porannego minimum jest sygnałem dla popytu, że nadal ma szansę. Gdyby ceny spadły pod poziom 2196 pkt. można byłoby mówić o potwierdzonym odbiciu od oporu, a tym samym pojawiłaby się szansa dla podaży, by sprowadzić ceny na niższe poziomy. Teoretycznie nawet pod poziom czwartkowego dołka. Te analizy są jednak obarczone wadą wynikającą ze słabości aktywności. Obrót na kwadrans przed 17:00 wynosił ok. 450 mln złotych, co jest wynikiem mało chwalebnym.