Czy zatem Fed ma podjąć wysiłki w celu ustabilizowania emocji? Pytanie, czy nie ma tańszych metod na uspokojenie rynku? Dane są słabsze, ale to tak naprawdę pierwsza taka publikacja i ona samodzielnie o pojawieniu się trendu pogarszającego stan amerykańskiego rynku pracy nie decyduje. Fed nie będzie działał nagle z tego powodu. W przyszłym tygodniu pojawi się Beżowa Księga, która zapewne w tym kontekście będzie pilnie śledzona. Na razie sytuacja wygląda to, że dzięki danym DAX zjechał do 6000 pkt., a nasz indeks WIG20 spadł w pobliże tygodniowego minimum, ale go nie poprawił. Rynek wydaje się żyć nadzieją na wzrost cen, ale dopiero pokonanie 2100 pkt. będzie coś tu znaczyło.