Rynek rośnie i nie ma co dyskutować. Trwa krótkoterminowy trendu wzrostowy. O głębszej korekcie nie ma mowy. Motywy? Świat liczy na kolejną odsłonę programu luzowania ilościowego. Tak przynajmniej mówią komentarze. Ja się zastanawiam, czy to prawdziwy powód. Jeśli faktycznie, to zastanawiam się, co wydarzyło się ostatnio w USA, by po wyważonym przekazie Fed miałoby teraz dojść do podjęcia decyzji o uruchomieniu QE3? Nawet powątpiewam w możliwość przedłużenia aktualnie wygasającej operacji Twist, choć jeśli w ogóle, to właśnie to narzędzie powinno być wykorzystane. Jeśli przy aktualnych warunkach Fed miały skupować obligacje i powiększać sumę bilansową, to co zrobią bankierzy, gdy będzie gorąco i będzie lała się krew?