Wzrost LOP w trakcie zwyżki jest czynnikiem, który tą zwyżkę potwierdza. Ta głosi teoria. Czy jednak w tym wypadku jest podobnie? Czy za wzrostem LOP może stać założenie, że zachowanie indeksów amerykańskich w ostatnim czasie przypomina to z przełomu lat 2009-2010 oraz z kwietnia 2011 roku? To podobieństwo skłaniałoby bowiem do zagrywki z kontry wobec aktualnej zwyżki. Niewątpliwie dziś znaczenie ma większa aktywność. Wcześniej wzrost odbywali się przy niskim obrocie. Jeśli jednak wkrótce dzisiejsze poziomy zostaną pokonane od góry, będzie to sygnał, że to właśnie wspomniane podobieństwo ma tu znaczenie. Póki co, wsparciem jest południowa konsolidacja.