Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cena tego metalu na LME systematycznie spada. W poniedziałek znów znalazła się poniżej psychologicznego poziomu 6 tys. dolarów za tonę. Jeśli wierzyć analitykom, to jeszcze nie koniec spadków. Specjaliści z BofA Merrill Lyncha szacują, że średnia cena miedzi w tym roku ukształtuje się na poziomie 5,78 tys. dolarów za tonę.
„Mimo spadku zapasów w Chinach w najbliższych miesiącach nie spodziewamy się znacznych zwyżek importu miedzi do Państwa Środka" – napisali w raporcie. Również zdaniem Szymona Zajkowskiego, analityka DM mBanku, w kolejnych miesiącach raczej nie należy się spodziewać znaczącego odbicia na rynku miedzi. Bardziej prawdopodobny jest zupełnie odwrotny scenariusz.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Za każdym kolejnym podejściem rośnie prawdopodobieństwo wybicia oporu, więc może tym razem się uda.
Nowe prognozy analityków NBP nie pozostawiły RPP wyboru. Projekcja obniżyła ścieżkę centralną dla tegorocznej inflacji o 1 pkt proc.
Na rynku obligacji wydarzeniem wczorajszej sesji było opublikowanie planu przetargu na lipiec, ale i cały trzeci kwartał.
Najbliższej obniżki stóp możemy się spodziewać dopiero we wrześniu. Wtedy RPP nie będzie miała większego wyboru.
Tańszy pieniądz jest pożądany przez stronę rządową, bo będzie wspierać gospodarkę i nastroje. Opozycja szuka dźwigni po drugiej stronie.
Poniedziałkowa sesja była pierwszą, podczas której rynki finansowe miały możliwość zareagowania na to, co wydarzyło się w weekend.