Opublikowany w środę raport ADP, przedstawiający szacunkową zmianę zatrudnienia w sektorze prywatnym, wskazał na przyrost nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym o 200 tys. – wobec oczekiwanych przez analityków 190 tys. i 186 tys. w poprzednim miesiącu. Dane te zdają się potwierdzać stopniową poprawę na rynku pracy w USA, od czego tamtejszy bank centralny uzależnia swoją decyzję o zacieśnieniu polityki monetarnej.
W efekcie pierwsza od 2006 r. podwyżka stóp procentowych za oceanem staje się coraz bardziej prawdopodobna, a to zmniejsza atrakcyjność złota jako lokaty kapitału. Wyższe stopy to wyższy dochód z obligacji. To także mocniejszy dolar, co sprawia, że utrzymywanie aktywów w złocie staje się relatywnie droższe dla zagranicznych (innych niż amerykańscy) inwestorów.
Resztkę wątpliwości co do przyszłej polityki monetarnej Fedu może rozwiać piątkowy raport Bureau of Labor Statistics na temat zatrudnienia. Jeśli i on, podobnie jak raport ADP, potwierdzi ogólną tendencję na rynku, to do podwyżki stóp dojdzie najprawdopodobniej w grudniu.
Spoglądając na wykres w układzie dziennym notowań złota, najbliższy poziom wsparcia dla tego kruszcu należy wyznaczyć przy cenie 1100 USD za uncję. Pokonanie tej bariery przez podaż skutkowałoby dalszą przeceną do ok. 1080 USD.