Dzięki napływowi nowych zamówień wzrost produkcji okazał się najszybszy od prawie 6 lat. To z kolei przełożyło się na zwiększenie aktywności zakupowej i ilość zapasów. Dzisiejsze dane z Państwa Środka zmniejszyły obawy dotyczące kontynuacji hamowania dynamiki PKB i przełożyły się na poprawę rynkowego sentymentu. Na rynku walutowym jako najbardziej powiązane z chińską gospodarką zyskują waluty Antypodów. Do otwarcia handlu w Europie zarówno dolar australijski, jak i nowozelandzki zdążyły jednak już oddać praktycznie całość ruchu wzrostowego.
Para AUDUSD znajduje się w okolicach 0.72, a NZDUSD w dalszym ciągu poniżej 0.70. Z kolei najmocniej wśród głównych walut wobec USD traci japońska waluta, co jest związane z ogólną poprawą rynkowego sentymentu. Lepsze od prognoz dane z Chin przełożyły się również na wzrost indeksów giełdowych. Po wznowieniu handlu w USA, kontrakt terminowy na S&P 500 otworzył się luką wzrostową i od tego momentu stopniowo wspina się na coraz to wyższe poziomy. W dalszym ciągu notowany jest jeszcze poniżej 2250 pkt. Uwzględniając skalę wczorajszych wzrostów w Europie i dzisiejsze otwarcie na niemieckim DAXie, można było oczekiwać jeszcze lepszych nastrojów za oceanem. Główny indeks niemieckiej giełdy od wczorajszego poranka zyskuje na wartości, a notowania znajdują się powyżej 11600 pkt., czyli na poziomie szczytów z sierpnia 2015 roku.
Oprócz amerykańskiej giełdy dziś otworzył się również rynek surowcowy. Notowania WTI w oczekiwaniu na efekty zapowiedzianego ograniczenia wydobycia utrzymują się w okolicy 54 USD za baryłkę, a inwestorzy ignorują informacje dotyczące stopniowego wzrostu aktywności amerykańskich producentów. Opublikowane w piątek dane na temat liczby aktywnych wież wiertniczych poprawiły się kolejny tydzień z rządu. Złoto z kolei konsoliduje się powyżej 1150 USD za uncję w oczekiwaniu na dalsze sygnały z amerykańskiej gospodarki mogące przybliżyć kształt polityki monetarnej kreowanej przez Rezerwę Federalna w 2017 roku. Dziś opublikowane zostaną dane PMI oraz ISM odzwierciedlające aktywność amerykańskiego sektora przemysłowego. Oprócz nich w centrum uwagi rynków znajdują się dane PMI dla brytyjskiego sektora przemysłowego oraz analogiczny wskaźnik z Kanady. Brytyjska waluta od miesiąca znajduje się w defensywie w oczekiwaniu na rozpoczęcie formalnych negocjacji dotyczących wyjścia z Unii. Para USDCAD natomiast po cofnięciu z okolic 1.36, znajduje się nieco powyżej 1.34, czekając nie tylko na kolejne sygnały z gospodarki czy rynku ropy, ale również rozwój sytuacji w USA i nową polityką Donalda Trumpa.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku S.A