Rano na rynku wyraźnie dominowali jeszcze sprzedający, ale po południu ceny papierów znajdowały się już powyżej poziomów z porannych ofert. Apetyt inwestorów wspierała stabilizacja rentowności na rynkach bazowych. Niemiecki bund flirtował z poziomem minus 0,30 proc., a amerykańska dziesięciolatka zastanawiała się, czy po wtorkowym, solidnym, bo wartym 7 pkt baz., spadku rentowności jest gotowa, aby walczyć o coś więcej ponad 1,70 proc. W wyrysowane na wykresach rentowności linie oporu wpatrywali się też krajowi inwestorzy. Okolice poziomu 1,60 proc. w odniesieniu do dziesięcioletniego benchmarku znów skusiły do zakupów. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się w środę oferowane na przetargu obligacje emitowane przez BGK na rzecz Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. W porównaniu z papierami skarbowymi ich wycena pozwala na zdobycie wyraźnej premii, sięgającej w zależności od terminu wykupu od ok. 60 do nawet ok. 80 pkt baz. ponad odpowiedni benchmark. Na aukcji podstawowej i dodatkowej sprzedano papiery o nominale ponad 3 mld zł, w tym za ponad 2 mld zł obligacje siedmioletnie. Kolejne dwie aukcje takich papierów zaplanowano na kwiecień. Dwa razy z ofertą wartą maksymalnie 13 mld zł na rynek planuje też wyjść w przyszłym miesiącu Ministerstwo Finansów.