Obecnie na warszawskiej giełdzie notowanych jest około 500 serii różnych produktów strukturyzowanych. Pod tym względem daleko nam jednak do największych parkietów. Przykładowo: na NYSE Euronext inwestorzy mogą obracać około 25 tys. różnych struktur.
Każdy notowany na warszawskiej giełdzie produkt ma swojego emitenta, który dba później o płynność danego instrumentu. Dodatkowo giełdowe struktury posiadają prospekt emisyjny, dzięki czemu inwestorzy mają pełną informację o danym produkcie oraz jego emitencie. Inwestorzy na giełdowym rynku struktur mają również możliwość stosowania różnorodnych strategii. Do wyboru są m.in. produkty z ochroną kapitału przy jednoczesnym udziale w zyskach. Gracze, którzy akceptują większe ryzyko, do dyspozycji mają produkty z wbudowaną dźwignią finansową. Dzięki produktom strukturyzowanym inwestorzy mogą zarabiać zarówno na spadkach, jak i wzrostach. Do dyspozycji jest także szeroka paleta instrumentów bazowych. Zaczynając od najbardziej popularnych, tj. indeksy giełdowe, akcje poprzez srebro czy też złoto, aż po wyszukane produkty rolne – kukurydza czy też soja.
Co zrobić, aby kupić na warszawskiej giełdzie struktury? Wystarczy otwarty rachunek maklerski i odpowiednie zlecenie za pośrednictwem domu maklerskiego. Prowizja za zakup i sprzedaż giełdowych produktów strukturyzowanych jest taka sama jak dla transakcji na akcjach na GPW.
Można się spodziewać, że lista struktur na warszawskiej giełdzie będzie się systematycznie powiększać. Przedstawiciele giełdy podkreślają, że ten segment rynku wciąż ma bardzo duży potencjał do wzrostu zarówno pod względem ilości notowanych instrumentów, jak i płynności.
W ostatnich dniach na warszawskim parkiecie zadebiutował certyfikaty Turbo wyemitowane przez ING Bank.