Kryzys w strefie euro i dodruk pieniędzy przez banki centralne silnie wpływa na wzrost zmienności na rynkach walutowych. W tej sytuacji trudne jest stawianie długoterminowych prognoz. Dlatego polski inwestor szczególną uwagę powinien zwrócić na ekspozycję walutową portfela, tak aby świadomie nią zarządzać. A im więcej posiada aktywów z rynków zagranicznych, tym wynik jego inwestycji w większym stopniu zależy od kursu walut.
Ochrona kapitału
Aby dobrze zarządzać portfelem, inwestor powinien znać mechanizmy, które sterują rynkami walutowymi. Generalna zasada jest taka, że w czasach zawirowań na rynkach finansowych, kiedy inwestorzy wycofują kapitał z ryzykownych aktywów i szukają bezpiecznych przystani dla oszczędności, umacniają się waluty bazowe jak dolar, euro oraz jen. Natomiast na wartości tracą waluty krajów rozwijających się. Polska przez inwestorów zagranicznych wciąż jest postrzegana jako rynek wschodzący, dlatego złoty w czasie spadków na giełdach z reguły osłabia się względem dolara oraz euro. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w I kwartale 2009, kiedy indeks największych spółek WIG20 spadł do 1327 punktów, a kurs dolara wzrósł aż do 3,9 zł.
Inwestorzy mogą świadomie wykorzystać taką wiedzę do zarobku. W momencie, kiedy indeksy giełdowe lub ceny surowców mocno spadają, część kapitału mogą ulokować w walutach bazowych jak euro, dolar albo jen. Jednak taka inwestycja powinna być krótkoterminowa, bo gdy trend się odwróci, złoty będzie się umacniał względem tych walut. Eksperci podkreślają, że kapitał w celu jego ochrony przed spadkami na giełdach najlepiej ulokować bezpośrednio w waluty bazowe. Jest to tańsze i bezpieczniejsze rozwiązanie niż np. inwestycje w zagraniczne fundusze notowane w dolarach. Podczas zawirowań na rynkach nawet wartość aktywów uznawanych za bezpieczne może chwilowo spaść.
Waluty można kupić po prostu w banku lub kantorze i zdeponować na rachunku walutowym. Należy zwrócić uwagę na spready (różnicę między ceną sprzedaży a kupna), czyli koszt transakcyjny takiej operacji. Najtaniej waluty kupimy przez Internet. Niektóre banki udostępniają klientom detalicznym specjalne platformy walutowe (m.in. Raiffeisen Bank Polska czy Alior Bank), które są zintegrowane z rachunkiem walutowym. Dzięki nim transakcję przeprowadzimy na bardzo korzystnych warunkach. Założenie konta walutowego w bankach często jest bezpłatne. Innym sposobem kupna walut, ale już dla bardziej doświadczonych inwestorów, jest zakup walut poprzez platformy foreksowe. Jednak ze względu na stosowanie dźwigni finansowych wiąże się on z większym ryzykiem, niż zakup walut w kantorze.
Fundusze na dłużej
Z drugiej strony nawet w czasach sprzyjających ryzykownym inwestycjom warto część portfela przeznaczyć na lokaty walutowe. A to z tego względu, że istotna część długoterminowych wydatków polskiego inwestora uzależniona jest od kursów walut. Chodzi o wszelkie dobra importowane, jak np. paliwa, ubrania, samochody, sprzęt AGD czy zagraniczna edukacja lub leczenie. Posiadanie więc części oszczędności w walutach obcych zwiększa dopasowanie przyszłych zobowiązań inwestora do obecnych aktywów, eliminując przy tym ryzyko spadku siły nabywczej oszczędności (w przypadku osłabienia złotego).