Marek Gadacz, starszy menedżer w firmie doradczej PwC, informuje, że inwestor powinien złożyć deklarację podatkową, którą pominął, gdyż w przeciwnym wypadku naraża się na sankcje. – Może zostać np. obciążony mandatem – wskazuje Gadacz. Deklarację o wysokości dochodu lub straty na inwestycjach kapitałowych w poprzednim roku zgodnie z przepisami należy złożyć do 30 kwietnia. Ale można to też zrobić później, jeśli się o tym zapomniało. Ekspert informuje, że nasz czytelnik, który zapomniał złożyć deklarację za 2011 r., ale złożył zeznanie podatkowe za 2012 r., nie traci możliwości rozliczenia straty poniesionej w 2011 r. – Stratę można rozliczać przez pięć kolejnych lat, przy czym w jednym roku nie więcej niż 50 proc. jej wysokości. Po złożeniu deklaracji za 2011 r. inwestor mógłby złożyć korektę zeznania za 2012 r. Może też rozpocząć rozliczanie straty od zeznania za 2013 r., jeśli w tym roku osiągnie zysk – tłumaczy. Inwestor, który nie złożył zeznania podatkowego za rok, w którym poniósł stratę, nie popełnił przestępstwa karnego skarbowego, gdyż jego przeoczenie nie spowodowało uszczuplenia należności Skarbu Państwa. W gorszej sytuacji byłaby osoba, która pominęła deklarację za rok, w którym miała zysk.