Podręcznik pokory

Słyszeli Państwo kiedyś o koncepcji rycerskości gospodarczej? Ja dowiedziałem się o jej istnieniu dopiero z „Metaekonomii". Na swoje usprawiedliwienie mam jednak to, że jestem z wykształcenia ekonomistą.

Publikacja: 11.03.2017 05:00

Metaekonomia Zagadnienia z filozofii ekonomii. Zbiór artykułów pod redakcją Marcina Gorazdy, Łukasza

Metaekonomia Zagadnienia z filozofii ekonomii. Zbiór artykułów pod redakcją Marcina Gorazdy, Łukasza Hardta i Tomasza Kwarcińskiego Copernicus Center Press, Kraków 2016

Foto: Archiwum

A ekonomistów nie uczy się – a na pewno nie uczyło przed dekadą, gdy studiowałem – że spiritus movens przedsiębiorców może być coś innego niż dążenie do maksymalizacji zysku, na przykład wielkoduszność, honor i tym podobne rycerskie wartości.

Koncepcję rycerskości gospodarczej ukuł skądinąd dobrze znany wszystkim adeptom ekonomii Alfred Marshall, autor słynnego wykresu, na którym przecinają się krzywe popytu i podaży, wyznaczając rynkową równowagę. Ze sporu o naturę ludzką, który ekonomiści toczyli jeszcze na przełomie XIX i XX w., Marshall nie wyszedł jednak zwycięsko. Górę wzięli orędownicy koncepcji homo oeconomicus, człowieka gospodarującego. Taki osobnik jest w pełni racjonalny, ma precyzyjnie określone i niezmienne preferencje i cele, a to przesądza o jego decyzjach. Nie ma i nie było chyba ekonomisty, który nie zdawałby sobie sprawy, że ludzka natura jest daleko bardziej skomplikowana. A jednak homo oeconomicus trafił do „twardego rdzenia" nauk ekonomicznych. Dlaczego? Bo tę koncepcję łatwo włączyć do zmatematyzowanych modeli ekonomicznych, a to właśnie ich zastosowanie daje ekonomii status nieomal ścisłej nauki, która – tak jak fizyka czy chemia – jest w stanie odkrywać uniwersalne prawa rządzące rzeczywistością. Status, którego ekonomii zazdroszczą przedstawiciele innych nauk społecznych.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Inwestycje
Kacper Nosarzewski, 4CF: W poszukiwaniu czarnych łabędzi
Inwestycje
Amerykańskie akcje większy zysk przynoszą w okresie od listopada do kwietnia
Inwestycje
Czy warto pozbywać się akcji w maju?
Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej