Tak radzą eksperci od finansów. Pobożne życzenie? Skoro potrafimy wykazać się determinacją w wielu sprawach, dlaczego rzeczą nieosiągalną miałoby być złożenie stałego zlecenia na przelew z rachunku bankowego? Część pieniędzy koniecznie powinniśmy odkładać na emeryturę. Najlepiej robić wpłaty na IKE czy IKZE. Po pierwsze, podejmując gotówkę po zakończeniu aktywności zawodowej, nie będziemy musieli odprowadzać 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach oszczędzania będzie to duża kwota! Po drugie, wpłaty na IKZE można odliczyć od podstawy opodatkowania PIT. Przypomnijmy, że w 2018 r. na IKE wolno wpłacić aż 13 329 zł, a na IKZE – 5331,60 zł. Limitów, rzecz jasna, nie trzeba wykorzystywać w całości. Choć trochę oszczędności warto gromadzić z myślą o edukacji, remoncie, wakacjach, nieprzewidzianych zdarzeniach... Te pieniądze można trzymać w banku, ale można też w funduszach inwestycyjnych. Te drugie nadają się również do gromadzenia kapitału na emeryturę. Przygotujmy się jednak na to, że nie zawsze będzie cudownie. Teraz też nie jest, o czym przeczytacie Państwo w dodatku.